Wake-Up: Kerr usadził Looneya, Warriors blowout na Lakers w G2

19
fot. YouTube/ NBA

Ci, którzy postanowili nie oglądać meczu ostatniej nocy i rozpocząć od sprawdzenia wyniku: wiedzieliście, co robicie. Składy, które przegrały mecz nr 1 serii na swoim boisku są 16-0 w 16 ostatnich meczach nr 2.

Golden State Warriors zrobili swoje usprawnienie – grali niżej, Anthony Davis swoje – grał słabo – i Champs rozbili w pył Lakersów w drugim meczu naszego czarującego półfinału Konferencji Zachodniej.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMilwaukee Bucks zwolnili Mike’a Budenholzera
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1192): O! Bobak jest

19 KOMENTARZE

  1. ostatnio widzialem cytat z Psa Beverleya, ze jego zdaniem 50% zawodnikow w lidze nie kocha basketu
    wiadomo, to Pat Bev, wiec sobie mowi, co mu slina na jezyk przyniesie, ale tak sie dla zabawy zaczalem zastanawiac, ze jesli powiedzmy to prawda, AD byl moja pierwsza mysla, typ wyglada przez wiekszosc czasu, jakby przychodzil odbic karte na zakladzie i elo, aby kwit sie zgadzal …

    0
      • no nie wiem, jakbym od zawsze chciał się dostać do jakiejś firmy, marzył o tym dziecka, włożył w to ogrom pracy i dostawał za to kupę kasy, to bym raczej kochał swoją pracę i wgl bym też nie nazywał tego pracą, ale luz, wiem, co masz na myśli ;)

        0
          • Spróbowałem (w zasadzie dalej probuje) dlatego wiem jak trudno jest utrzymać pasję gdy staje się Twoim codziennym obowiązkiem. Nie jest to niemożliwe, mnie się ogólnie udaje, ale nie zawsze i wymaga to dodatkowego wysiłku.

            Poza tym, pasja jest przereklamowana.

            0
    • Z mojego punktu widzenia to objawia się już na etapie wyglądu – to sportowcy, atleci, zarabiający gigantyczne pieniądze a część wygląda jak przeciętny facet ćwiczący dla zdrowia. Albo gorzej. Na pewno nie jak ktoś kto zarabia jako zawodnik. Widzę tu różnice chociażby z NFL.

      Ileż to jest informacji że ktoś powinien dorzucić masy mięśniowej. Ludzie dobrowolnie spędzają czas na siłowniach i to robią a tutaj zawodnikiom za to płacą i gwarantują wszelką możliwą opiekę, itp. a nadal nie mogą przybrać mięśni/zrzucić brzuszka. Dziwi mnie podejście klubów żeby takim osobom tyle płacić – bo skoro ciężko im przygotować swoje ciało to jaką klub ma gwarancję że później będzie grał swoją najlepszą grę? Albo w ogóle grał.

      Król wiadomo jest tutaj świetnym przykładem jak to powinno działać i dziwi mnie że nie wszyscy go naśladują w przygotowaniu do gry/pracy i dbaniu o zdrowie. Dłużej grasz = dłużej będziesz zarabiać miliony. Easy.

      0
  2. Tak bezradnych w defensywie Lakers nie widziałem od trade deadline.Wiadomo,przeciwnik nie byle jaki,może nawet to był najlepszy ofensywny mecz Warriors w tym roku,ale stracić 110 punktów w 3 kwarty? Najbliższe mecze w Crypto będą bardzo wyrównane,pewnie skończy się różnica 2-6 pkt,a jeśli Lakers przegrają obydwa,prawdopodobnie na dobre przymknie się okienko na piąte mistrzostwo dla Lebrona.

    0