Dniówka: Finisz sezonu. Na Wschodzie prawie wszystko wiadomo. Środek Zachodu to nadal zagadka

1
fot. NBA League Pass

Przed nami ostatni weekend sezonu regularnego.

Trzy dni i 29 meczów.

Na koniec tradycyjnie zagrają wszystkie drużyny i te niedzielne mecze rozpoczną się wcześnie (o 19 i 21:30), ale trudno nastawiać się na oglądanie dobrej koszykówki w świąteczny wieczór. Bo mimo że jeszcze kilka wyników będzie miało znaczenie dla ostatecznego rozstawienia, większość drużyn już odpoczywa albo tankuje, dlatego te mecze na finiszu bardziej przypominają preseason niż poważne granie. Wyjątkiem będzie spotkanie New Orleans Pelicans z Minnesotą Timberwolves. To jedyny mecz w te ostatnie dni, w którym obu drużynom będzie bardzo zależało na wygranej.

Sprawdźmy co już wiemy i o co jeszcze będzie toczyła się gra w weekend.


Zacznijmy od Wschodu, gdzie już niemal wszystko jest rozstrzygnięte.

1 Milwaukee, 2 Boston, 3 Philadelphia, 4 Cleveland, 5 New York.

Philadelphia 76ers zostaną na trójce i w pierwszej rundzie najprawdopodobniej zagrają z Brooklyn Nets. Będzie to przesądzone jeśli Nets wygrają przynajmniej jeden ze swoich ostatnich dwóch meczów, a to wydaje się tylko formalnością. Dzisiaj na własnym parkiecie zmierzą się z Orlando Magic, którzy próbują poprawić pozycję w loterii i wczoraj grali rezerwami. W niedzielę będą u nich Sixers, którzy i tak oszczędzaliby swoich starterów, a tym bardziej nie będą chcieli wygrać tego meczu, jeśli to mogłoby oznaczać spotkanie w pierwszej rundzie z Miami Heat. Pomogą Nets utrzymać się w szóstce, żeby móc ograć ich w playoffach.

Tak więc znamy już drugą parę po Cavaliers-Knicks.

7. Miami 43-37
8. Atlanta 41-39
9. Toronto 40-40
10. Chicago 38-42

Heat nie unikną play-in, ale wygrana w Philly zapewniła im przewagę własnego parkietu w starciu wyżej rozstawionych drużyn. Mają tie-breaker z Atlantą Hawks, więc na pewno nie spadną.

Hawks dzisiaj grają z 76ers, którzy już poinformowali, że Joel Embiid dostanie wolne. Mają tie-breaker z Toronto Raptors i jedna wygrana wystarczy, żeby utrzymać się na ósmym miejscu, dlatego wszystko wskazuje na to, że tutaj też znamy już obie turniejowe pary. Rok temu Heat i Hawks zmierzyli się w pierwszej rundzie, teraz zagrają o wyjazd do Bostonu na playoffy.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułPodwyższamy ceny za subskrypcję
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (1183): Cena skupu Kyrie’ego

1 KOMENTARZ