Wake-Up: Beal popsuł debiut Snydera. Spurs przerwali serię 16 porażek. Mavs znowu przegrali w crunch time

4
fot. NBA League Pass

Quin Snyder przegrał swój pierwszy mecz w roli trenera Atlanty Hawks.

Luka Doncić i Kyrie Irving są już 1-4, z wszystkim czterema porażkami w crunch time.

LA Clippers mają serię trzech porażek po All-Star Weekend/ dodaniu Russella Westbrooka.

Nie wszystkie zmiany od razu przynoszą oczekiwane rezultaty…

Washington @ Atlanta 119:116 (B.Beal 37 – T.Young 31)
Milwaukee @ Brooklyn 118:104 (G.Antetokounmpo 33/15 – M.Bridges 31)
Chicago @ Toronto 98:104 (N.Vucević 23 – P.Siakam 20)
LA Lakers @ Memphis 109:121 (A.Davis 28/19 – J.Morant 39/10/10)
Denver @ Houston 133:112 (J.Murray 32 – T.Eason 17)
Sacramento @ Oklahoma City 123:117 (H.Barnes 29/9 – J.Williams 27/8a)
Indiana @ Dallas 124:122 (T.Haliburton 32 – L.Doncić 39)
San Antonio @ Utah 102:94 (K.Johnson 25 – L.Markkanen 28/10)
Portland @ Golden State 105:123 (D.Lillard 25 – J.Poole 29)
Minnesota @ LA Clippers 108:101 (J.McDaniels 20 – P.George 25)

1) Po swoim poprzednim rekordowym występie, teraz Damian Lillard rozpoczął mecz w San Francisco od 15 punktów w pierwszej kwarcie. Zanosiło się na kolejny strzelecki popis i łatwą wygraną Portland Trafil Blazers, bo prowadzili już 63-40.

Ale w trzeciej kwarcie wszystko się odwróciło. Golden State Warriors rozstrzelali się wtedy na 39 punktów, a w sumie przez całą drugą połowę zatrzymali rywali na tylko 40.

Jordan Poole i Klay Thompson w trzeciej kwarcie rzucili po 12 punktów. W całym meczu Poole miał 29, a do tego 5 zbiórek i 6 asyst. Klay zdobył 23, natomiast najskuteczniejszy na dystansie był Donte Divincenzo z 5/7 za trzy na 21 punktów. Draymond Green dyrygował obroną, miał 12 punktów, 9 zbiórek, 8 asyst, 2 przechwyty, 2 bloki i najwyższy wskaźnik +26.

Lillard po przerwie zdobył tylko 6 punktów i skończył z dorobkiem 25.

Warriors powiększyli przewagę nad goniącymi ich Blazers i wskoczyć aż na piąte miejsce w tabeli Zachodu, bo podczas gdy oni zaliczyli trzecie zwycięstwo z rzędu, Clippers i Mavs znowu przegrywali.

2) Także w Los Angeles decydująca okazała się trzecia kwarta, którą Minnesota Timberwolves wygrali 28-19. LA Clippers zanotowali wtedy więcej strat (9) niż celnych rzutów (7/18), oddając inicjatywę rywalom. W ostatnich minutach jeszcze próbowali dogonić Wolves, ale Rudy Gobert przypieczętował zwycięstwo dagger-dunkiem.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWill Barton dołącza do Toronto Raptors
Następny artykułDniówka: Koniec ciekawego rynku buyoutów. Debiut KD w Suns

4 KOMENTARZE

  1. A myślałem, że Krzyś Middleton po ASW wróci do S5, ale może Bud nie chce ubijać tego flow, który ma obecna ekipa, albo nadal kondycyjnie nie jest gotowy do grania więcej, lub też trenerzy wolą pograć nim z 2nd unitem. Ciekawy jestem jak długo to się jeszcze utrzyma.

    Natomiast Kings, powolutku, po cichutku (choć to tej wygranej z Clipps to może nie tak do końca :)) robią swoje i konsekwetnie zmierzają w stronę bezpośredniego awansu do PO.

    0