Wake-Up: Westbrook w Clippers, Beverley w Bulls. Kontuzja Giannisa niegroźna

9
fot. twitter.com/wojespn

Russell Westbrook został wytransferowany do Utah Jazz, ale nie będzie się przeprowadzał. Zostaje w swoim rodzinnym Los Angeles. W poniedziałek sfinalizował wykupienie kontraktu i dalej będzie grał w tej samej hali, co w pierwszej części sezonu. Tyko że teraz będzie zakładał koszulkę Clippers.

Teraz ma być lepiej. Bo tutaj go naprawdę go chcą, o czym zawodnicy głośno mówili. Na na czele z Paulem George’m, który w Oklahomie miał bardzo udany okres gry u boku Westbrooka. Teraz ma się udać, bo Clippers potrzebują rozgrywającego i mają pomysł, jak wykorzystać Russella. On natomiast jest gotowy dopasować się do roli jakiej od niego oczekują. Uzgodnił to podczas serii dyskusji z trenerem Tyronnem Lue i prezydentem Lawrence’m Frankiem.

Tak więc Clippers jednak podejmują to ryzyko. Będą chcieli udowodnić, że potrafią zrobić to lepiej niż Lakers. Ale póki co, to ich sąsiedzi chyba najbardziej cieszą się z tego dealu, bo to niemal jak wysłanie konia trojańskiego do rywali. Większe są szanse, że stanie się poważnym problemem niż wsparciem dla swojej nowej drużyny. W końcu jest negatywnym zawodnikiem, który fatalnie rzuca, przejmuje piłkę i podejmuje za dużo złych decyzji.

Jeśli Clippers rzeczywiście uda się wyciągnąć z niego pozytywną wartość, będzie to ogromnym sukcesem zasługującym może nawet na mistrzostwo. Oczywiście jeśli Westbrook nie zadziała, mogą go po prostu odsunąć z rotacji, ale ryzykują zmarnowaniem cennego czasu na eksperymentowanie. Według Law Murray’a z The Athletic, mają dać mu szansę sprawdzenia się w pierwszej piątce.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRussell Westbrook znalazł nowy klub i będzie kontynuował karierę w Los Angeles
Następny artykułDniówka: Najlepsze momenty rozczarowującej, gwiazdorskiej ery na Brooklynie

9 KOMENTARZE

    • Czyli łatwiej jest przeskoczyć poprzeczką zawieszoną na wysokości 215cm niż 238, bo taka jest obecnie różnica między “daniem” czegoś walczącym o play-in Bulls, a celującym w mistrzostwo Clippersom?
      Wow, śmiała teza!

      0
  1. Będzie dobrze, Clippers biorą go w najlepszym momencie, ten największy „zjazd” nastąpił w lakers, teraz jeszcze było przesunięcie do rezerw i potem transfer i jeszcze niekorzystne media
    Plus Lue jako trener, chłopaki z zespołu „głośno” go chcieli
    Jak zdrowie dopisze PG i Kawhi, to się powinno udać

    0