Wake-Up: Wielki comeback Lakers w Portland. Game-winner SGA przerwał serię Nuggets. Kyrie lepszy od Stepha

2
fot. NBA League Pass

Kibice Los Angeles Lakers mają w tym sezonie wiele powodów do narzekań, ale ostatnio na pewno nie mogą narzekać na nudę. Dopiero co w piątek Lakers na samym finiszu wyrwali zwycięstwo gorącym Memphis Grizzlies, natomiast teraz w Portland zrobili wielki comeback, po drodze zapewniając swoim kibicom prawdziwą huśtawkę emocji.

LA Clippers @ Dallas 112:98 (K.Leonard 30/9 – L.Doncić 29/10)
New York @ Toronto 116:125 (R.Barrett 30 – F.VanVleet 28)
New Orleans @ Miami 96:100 (T.Murphy 17 – T.Herro 26)
Oklahoma City @ Denver 101:99 (S.Gilgeous-Alexander 34 – J.Murray 26)
Memphis @ Phoenix 110:112 (J.Morant 27 – M.Bridges 24)
Brooklyn @ Golden State 120:116 (K.Irving 38/9a – S.Curry 26)
LA Lakers @ Portland 121:112 (L.James 37/11 – A.Simons 31)

1) Lakers rozpoczęli mecz rewelacyjną serią 18-4, ale Portland Trail Blazers zaraz odpowiedzieli, po czym zmiażdżyli gości w drugiej kwarcie 45-13 i do szatni schodzili z 25-punktową przewagą. I kiedy już wszyscy śmiali się z Lakers, po przerwie znowu role się odwróciły i to ekipa z LA dominowała. Zmniejszyli straty wygrywając trzecią kwartę 40-20, a potem zapewnili sobie zwycięstwo w ostatnich minutach.

Lakers są pierwszą drużyną od 1972 roku ze zwycięstwem w meczu, w którym przegrali kwartę 30 punktami.

LeBron James przywrócił Lakers do gry atakując obręcz w trzeciej kwarcie i zdobył wtedy 16 ze swoich 37 punktów. Miał też 11 zbiórek, 4 asyst i duże wsparcie od świetnego Thomasa Bryanta. Środkowy Lakers był wyjątkowo gorący na dystansie, trafiając 4 z 5 trójek, a w końcówce miał ważne dobitki. Zanotował 31 punktów (12/15 z gry) i 14 zbiórek. Dennis Schroder dodał 24 punkty.

Dla Blazers Anferenee Simons w drugiej kwarcie rozstrzelał się zza łuku rzucając 5 trójek na 17 punktów. W całym meczu miał 31 i 7/13 zza łuku. Damian Lillard zaliczył 24 punkty i 10 asyst, ale spudłował 10 z 13 trójek i w czwartej kwarcie nie ani razu nie trafił z gry.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMalik Beasley na radarze kilku kontenderów
Następny artykułDniówka: Najgorsza drużyna ligi. Edwards trzyma Wolves w grze. Isaac wreszcie wraca

2 KOMENTARZE

  1. kurła, ile ten Luka się napłacze do sędziów, to ja nie mam pytań – a już mial niby to ograniczać, ale nie, bo jak on fauluje, to oczywiście nic nie było, sędzia chuj, ja żem nic nie zrobił a jak z drugiej strony wchodzi pod kosz czy ktoś go zablokuje i gwizdka brak (nawet przy ewidentnym braku faulu) to już awanti i machanie łapami, ciężko się na to patrzy

    0