Dniówka: Czołówka ligi się umacnia. Świetny sezon Gordona

0
fot. NBA League Pass

Memphis Grizzlies wygrali już 10 meczów z rzędu i ponowie zrównali się bilansem z Denver Nuggets, którzy również mają serię zwycięstw (6). Od dłuższego już czasu obie drużyny idą łeb w łeb i w tym niezwykle wyrównanym boju o pozycję lidera Zachodu, coraz bardziej zostawiają w tyle dalszą część tabeli. W tym momencie mają 4.5 meczu przewagi nad trzecim miejscem.

Tyle samo na Wschodzie dzieli najlepszych Boston Celtics od ich najbliższych rywali. Ekipa Jaysona Tatuma także jest w trakcie serii zwycięstw (7), więc te najlepsze drużyny, równocześnie są teraz tymi najbardziej gorącymi. To może być moment sezonu, w którym ta trójka ucieknie reszcie ligi.

Boston 33-12
Denver 30-13
Memphis 30-13

Nikt inny nie jest na poziomie 65% wygranych.

Nikola Jokić poprzedni mecz zakończył rzucając game-winnera i Nuggets pozostają w tym sezonie niepokonani, gdy ma on na swoim koncie triple-double (12-0). W sumie przez nieco ponad miesiąc wygrali już 16 z 19 spotkań, rozpoczynając tę świetną passę od wizyty w Portland, zakończonej buzzer-beaterem Jamala Murraya.

Murray coraz bardziej przypomina siebie sprzed kontuzji i w tym ostatnim okresie zdobywa średnio prawie 20 punktów ze skutecznością 41% zza łuku. Pomógł także powrót Michaela Portera Jr i Nuggets mocno rozkręcili swoją ofensywę, która w minionych tygodniach generuje średnio aż 119.7 punktu na sto posiadań (w całym sezonie mają już drugi atak ligi). Ale też wreszcie przypomnieli sobie o obronie i poprawili się po tej stronie parkietu. Jeszcze na początku grudnia mieli piątą najgorszą defensywę NBA, od tamtego momentu znajdują się już w top10.

Świetnie funkcjonuje maszyna wokół Jokera, który w tym sezonie wreszcie ma ma większe wsparcie, ale podczas gdy największa uwaga skupia się na powrocie Murraya i Portera, nie można nie docenić też kluczowej roli Aarona Gordona. To idealnie pasujący elementem tej układanki. Dokładanie tak, jak to sobie wymarzyli w Denver, kiedy ściągnęli go w wymianie już blisko dwa lata temu. Wszechstronny skrzydłowy, glue guy, który wypełnia wszystkie luki po obu stronach boiska. Potrafi zdobyć sporo punktów, jeśli drużyna tego potrzebuje, ale może też oddać tylko kilka rzutów, zajmując się wprowadzaniem piłki w ruch albo skupiając swoją energię na defensywie. Nie jest przedstawiamy jako jeden z gwiazdorów Nuggets, ale wydaje się być trzecim najważniejszym graczem tej drużyny.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (1161): To był DJ Mbenga
Następny artykułHornets gotowi wysłuchać ofert za Terry’ego Roziera