Kajzerek: Mitchell & (Son) Garland

0
cavaliers.com

Bardzo przyjemnie śledzi się w ostatnich latach wydarzenia z Cleveland. Zespół pod wodzą J.B. Bickerstaffa robi regularne postępy i już w tym sezonie włączył się do walki z czołówką wschodniej konferencji. Pozyskanie z Utah Jazz Donovana Mitchella od początku było postrzegane jako jedna z najlepszych decyzji ostatniego off-season. Mitchell w Ohio potwierdza, że jest graczem, na barkach którego można postawić drużynę i ciężar go absolutnie nie przygniecie. Nie da się mimo wszystko ukryć, że ma obok siebie jednego z najlepszych koszykarzy młodego pokolenia. Połączenie z Dariusem Garlandem w ostatnich tygodniach wygląda zjawiskowo. Panowie wspólnie rozwijają się w określonym kierunku i już teraz zmuszają rywali do niewygodnych zmian w ich defensywnych ustaleniach. 

Nie było do końca jasne, jak Mitchell odnajdzie się w Ohio. Od początku deklarował gotowość do pomocy i otoczonymi naprawdę dobrą grupą zawodników, miał powody do umiarkowanego optymizmu. Rzeczywistość przerosła jego oczekiwania. Nowy lider składu bardzo szybko podporządkował sobie grupę i wyrósł na postać, która w tym momencie ustala dla Cavaliers reguły gry. Jego duet z Garlandem to dla obu misja specjalna. Wcześniej Mitchell musiał dogadać się z wysokim, co było relatywnie proste, bo w gruncie rzeczy jego współpraca z Rudym Gobertem zaczynała i kończyła się na wariantach rozegrania akcji dwójkowej. W tym elemencie panowie radzili sobie relatywnie dobrze, choć ich relacje osobiste budziły sporo wątpliwości. Charakter podziału obowiązków w przypadku Garlanda wygląda inaczej – tutaj konieczny jest kompromis. 

Obaj bowiem potrzebują piłki w rękach, by stworzyć przewagę. Mitchell ma pierwszeństwo z uwagi na pozycję w rotacji. Poza tym na bieżąco potwierdza swoje kompetencje. Jednak Garland gwarantuje drużynie zbliżony poziom skuteczności, nawet jeśli czasami czuje się zepchnięty na drugi plan. Już teraz pojawiają się głosy, że Garland po jakimś czasie do tego stopnia napompuje swoje ego, że w szatni Cavaliers zrobi się pod tym względem ciasno i konieczne będzie rozbicie duetu. Jednak sposób, w jaki wychowanek Vanderbilt prowadził się do tej pory sugeruje, że wszelkie decyzje dotyczące swojej kariery będzie opierał przede wszystkim na tym, co podpowie mu zdrowy rozsądek. Garland ma w sobie dużo pokory i to imponuje zarówno Mitchellowi, jak i Bickerstaffowi. 

W 27 meczach tego sezonu notował na swoje konto średnio 20,7 punktu, 2,7 zbiórki i 7,8 asysty trafiając 43,2 FG% i 38,2 3PT%. Pomimo naturalnie dużego usage Mitchella, produktywność Garlanda utrzymuje się na podobnym poziomie, co w poprzednim sezonie (liczby są ciut gorsze, ale to nie powód do zmartwień) i Cavs robią wszystko, by grę tej dwójki optymalizować. Celem jest czerpanie z wysokiej produktywności Mitchella i konsekwentny rozwój Garlanda w kierunku zawodnika z pułapu All-Star. To wydaje się być rozsądnym podejściem, bowiem oba założenia są realną oceną sytuacji. Panowie doskonale wiedzą, że mogą stworzyć jeden z najlepszych duetów w historii zespołu z Ohio, a przecież mają do kogo równać. 

Mitchell pod kątem liczb rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Swoje średnie po 29 meczach zatrzymał na 29,5 punktu, 3,8 zbiórki, 4,5 asysty i skuteczności 50,3 FG% oraz 42,8 3PT%. To efekt zaufania, jakim obdarzył go sztab. W taki właśnie sposób koszykarze wyobrażają sobie “czystą kartę”, gdy transferują z Klubu, w którym dobili do ściany. Piękny sen dla Mitchella trwa i… Niech trwa. Jest krystalicznie czystym źródłem energii, z jakiego korzysta cała drużyna. Po ostatnim zwycięstwie z Milwaukee Bucks, Cavaliers włączyli się do walki o 1. miejsce wschodu tworząc konkurencje Celtics i Bucks. Przed sezonem prognozowaliśmy, że to będzie dla ekipy z Ohio kolorowy rok, lecz ten wynik odbieramy jako duże zaskoczenie. Rozdział, jaki Mitchell pisze w Cleveland ma nie przypominać tego z Salt Lake City. 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Świąteczny power ranking gwiazd
Następny artykułMinimum cztery tygodnie przerwy dla Jeffa Greena