Kajzerek: Te zespoły mogą ruszyć na polowanie

2
fot. twitter.com/Suns

Na tym etapie diagnoza powinna być już znana. Kolejne miesiące będą czasem intensywnej weryfikacji i w efekcie argumentacji ewentualnego transferu. Wśród ekip, które zgłaszały przed rozpoczęciem sezonu gotowość do walki o mistrzostwo, jest kilka przypadków beznadziejnych i kilka rokujących relatywnie dobrze przy założeniu, że poczynione zimą zmiany przyniosą oczekiwany efekt. 

Dallas Mavericks

Na dobrą sprawę pośpiechu nie ma, bo Luka Doncić jest w trakcie pierwszego sezonu 5-letniego przedłużenia. Z drugiej jednak strony – już teraz widać po Słoweńcu oznaki frustracji. Z całą pewnością nie chce marnować więcej czasu, a sytuacja jasno wskazuje na to, że musi mieć wokół siebie ludzi godnych zaufania. Mavs chcą grać 5-out z Donciciem jako – trochę – ball-hoggerem. Problem polega na tym, że początek sezonu to desperacki wręcz usage Luki. Jason Kidd rzekomo zdaje sobie z tego sprawę, czas na Nico Harrisona, który w procesie “zadowalania Doncicia” musi poniekąd uczyć się na błędach. 

Dobra wiadomość jest dla Mavs taka, że mają sporo elastyczności w kontekście umów, jakimi dysponują stricte pod handlowanie. Ponadto mają picki z pierwszej rundy draftu 2025 i dalej. Czego potrzebują? Kreatora na piłce, skutecznego skrzydłowego i jakiejkolwiek pomocy na tablicach. Wśród graczy, jakimi mogą być zainteresowani będą m.in. Bojan Bogdanović, Buddy Hield, Nikola Vucević lub Lauri Markkanen. Natomiast pakiet w teorii mogą budować w oparciu o roczne umowy Christiana Wooda (wątpliwe, ale kto wie), Dwighta Powella i 2-letnią umowę Reggiego Bullocka. 

Los Angeles Lakers

Tutaj jest do naprawienia wiele rzeczy i zaczynamy się zastanawiać, czy inwestowanie czasu i pieniędzy w resuscytację projektu wokół LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa ma większy sens. Przestaje mieć znaczenie kwestia potencjału, jaki oferuje ta dwójka, bo ten nie podlega wątpliwości. Sen z powiek spędza w LA kwestia ich zdrowia. Na ten moment Lakers nie mają żadnej gwarancji, że awansują do play-offów, a nie zrobią tego bez stałej i powtarzalnej produktywności swoich liderów. 

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Panowie
Następny artykułWake-Up: 58 Bookera na Pelicans jak dzień dobry. Takeover Kawhi’a

2 KOMENTARZE