Dniówka: Super gorący Huerter. Wood chce grać więcej

0
fot. youtube.com/@nbaonespn

Cofnijmy się ponownie do Game 7 drugiej rundy playoffów 2021, ale już nie po to, żeby znowu zajmować się Benem Simmonsem. Wszyscy pamiętają tamten mecz głównie ze względu na niego, warto jednak przypomnieć, kto był bohaterem zwycięstwa Atlanty Hawks.

W tamtym decydującym momencie, kiedy ważyły się losy awansu do Finału Wschodu, to wcale nie Trae Young był najlepszym strzelcem swojej drużyny. To Kevin Huerter dał gościom kluczowe prowadzenie, po którym Simmons bał się rzucać, a potem też zachował zimną krew na samym finiszu, wykorzystując trzy wolne i ostatecznie zdobył rekordowe 27 punktów.

To był najlepszy moment jego dotychczasowej kariery i na pewno zostanie dzisiaj przypominamy, gdy po raz pierwszy od czasu transferu Kevin wróci do Atlanty. Przez cztery lata występów w barwach Hawks wyrósł na dobrego zadaniowca, grożącego rzutem z dystansu, ale razem z Youngiem nie stworzyli wschodniej wersji Splash Brothers, o czym marzył Travis Schlenk wybierając ich w tym samym drafcie. Huerter przede wszystkim nie jest obrońcą jakim był Klay Thompson, ale też nie był aż tak zabójczym snajperem… jakim stał się po przeprowadzce do Sacramento.

Headband Huerter świetnie odnalazł się w nowej drużynie i gra obecnie swoją najlepszą koszykówkę, będąc kluczową postacią tego wyjątkowo udanego początku sezonu w wykonaniu Sacramento Kings.

Zdobywa najlepsze w karierze 16.6 punktów. Jest w niesamowitym ogniu, trafiając średnio 3.7 trójek ze skutecznością aż 50%. To oczywiście daje mu miejsce w czołówce ligi, ale co chyba najciekawsze to to, że jest liderem jeśli chodzi o skuteczność pull-up jumperów zza łuku z 57.5%! W tym momencie jest nawet wyraźnie lepszy od Stephena Curry’ego (47%), a przecież wcześniej tego typu rzuty nie były istotną częścią jego ofensywnego arsenału. Grając w Hawks rzadko rzucał z kozła, a jak już to robił, to z marnym skutkiem i przez poprzednie trzy sezony trafiał na poziomie 30%. Teraz nadal większość trójek oddaje po podaniach kolegów, w sytuacjach catch-and-shoot, ale w Kings ma też więcej okazji do kreowania sobie rzutów i wyjątkowo się w nich rozstrzelał. Już uzbierał 23 celne pull-up trójek, po 29 w całym zeszłym sezonie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Rumory
Następny artykułPistons sondują co mogą dostać za Saddiqa Beya