Wake-Up: Spurs zwolnili Primo. Mitchell i LeVert rzucili po 41 punktów w Bostonie. Pierwsza wygrana Magic

15
fot. twitter.com/NBA

Już tylko dwie drużyny pozostają bez wygranej, a Milwaukee Bucks nadal jeszcze nie przegrali, ale zacznijmy od najbardziej szokującego wydarzenia nocy – Josh Primo nie jest już kolegą z drużyny Jeremiego Sochana. Został zwolniony przez San Antonio Spurs. Tak po prostu i nagle.

Rok temu wybrali go z 12 numerem w drafcie, nie skończył jeszcze 20 lat i był postrzegany jako wielka nadzieja San Antonio. Miał wyrosnąć na gwiazdę. Jeszcze dwa tygodnie temu Spurs podjęli opcję na sezon 2023/24 w jego kontrakcie…

Nikt nie wie co się wydarzyło, ale podobno nie ma to nic wspólnego z koszykówką. W oficjalnym oświadczeniu RC Bufford mówi o długofalowym najlepszym interesie dla organizacji i Joshuy, a Gregg Popovich dopytywany przez dziennikarzy nic więcej nie chciał wyjaśniać. W oświadczeniu Primo czytamy, że skupia się na swoim zdrowiu psychicznym i szuka pomocy, żeby poradzić sobie z jakąś wcześniejszą traumą.

Bardzo dziwne, że Spurs tak od razu go zwolnili, zamiast najpierw odsunąć od drużyny, dając czas na poradzenie sobie z problemami. Tym bardziej, że wcześniej nic nie słyszeliśmy, żeby sprawiał jakieś kłopoty. A nawet jeśli uważali, że trzeba się go pozbyć, mogli poszukać wymiany, żeby dostać chociażby jakiś drugorundowy pick. Oczywiście trudno spekulować nie wiedząc co się stało. W każdym razie jest to zaskakująca sytuacja, bo drużyny w ten sposób nie rezygnują ze swoich młodych graczy. A już tym bardziej z gracza, wobec którego były tak duże oczekiwania. Nawet sprawiający problemy Kevin Porter Jr ostatecznie został wytransferowany przez Cavs, a nie zwolniony. To musi być naprawdę jakaś gruba sprawa z Primo.

Przejdźmy do gier.

Atlanta @ Detroit 136:112 (T.Young 36/12a – C.Cunningham 35/9/8)
Charlotte @ Orlando 93:113 (G.Hayward 18 – P.Banchero 21/12)
Cleveland @ Boston 132:123 OT (C.LeVert 41 – J.Brown 32)
Philadelphia @ Toronto 112:90 (T.Maxey 44 – P.Siakam 26/10)
Indiana @ Washington 127:117 (M.Turner 27/10 – B.Beal 31)
New York @ Milwaukee 108:119 (R.Barrett 20 – G.Antetokounmpo 30/14/9)
LA Lakers @ Minnesota 102:111 (L.James 28 – A.Edwards 29)
Chicago @ San Antonio 124:129 (D.DeRozan 33 – K.Johnson 33)
Utah @ Denver 101:117 (L.Markkanen 17/10 – B.Hyland 26)
Houston @ Portland 111:125 (E.Gordon 18 – A.Simons 30)
New Orleans @ Phoenix 111:124 (J.Valanciunas 25/10 – M.Bridges 27)

1) Jaylen Brown miał świetną sekwencję w dogrywce, kiedy zaraz po trafieniu trójki, przechwycił piłkę i zakończył kontrę plakatem z Donovanem Mitchellem, doprowadzając do remisu.

Mogło się wydawać, że gospodarze przejmują momentum, ale Caris LeVert szybko odpowiedział pull-up trójką i to on przejął finisz meczu. Na minutę przed końcem przechwycił piłkę, został od razu sfaulowany i wykorzystał wolne. Chwilę później przypieczętował zwycięstwo trafiając za trzy z faulem. Zdobył ostatnie 10 punktów dla Cleveland Cavaliers.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Mitchell i Brunson bardzo dobrze prezentują się w nowych barwach
Następny artykułFlesz: Paolo Banchero wreszcie wygrał mecz w NBA …jako jedynka

15 KOMENTARZE

  1. Bucks wygladają super. No teraz już widać dlaczego u wielu buków byli faworytem do mistrzostwa przed startem RS. Antek dominator.

    Lolkers zgodnie z planem idą po jakieś 1-9/2-8 na rozpoczęcie. Mnóstwo osób zresztą się tego spodziewało, bo mają fatalny skład i wyjątkowo ciężki terminarz.
    Pośmiewisko ligi.

    Cavs – Celtics? Widać, że ta ławka Bostonu to jednak za mocna nie jest. Wystarczyło, że z gry wypadli panowie Williams i musisz grać takimi asami jak Hauser, Vonleah, Kornet czy 55-letni Blake Griffin.

    Super start Portland – dla mnie największa niespodzianka. Nigdy w życiu bym nie wpadł na to, że wygrają 5 z 6 pierwszych meczy.

    0