Dniówka: Lakers sprawdzą się bez Westbrooka. Rewanż Wolves. Nets w Milwaukee

0
fot. twitter.com/Lakers

Russell Westbrook najprawdopodobniej opuści dzisiejszą wizytę Los Angeles Lakers w Denver. Powodem są problemy z lewym ścięgnem podkolanowym. Tym samym, które kontuzjował w ostatnim meczu preseason, przez to że musiał rozpocząć go na ławce. Potem grał w kolejnych spotkaniach, pozostając starterem, ale może teraz kontuzja się odnowiła, gdy Darvin Ham ściągnął go na ławkę na samym finiszu pojedynku z Portland Trail Blazers?

Może naprawdę jest kontuzjowany, a może to tylko kolejny element tej zdecydowanie za długo trwającej dramy. Może po prostu Lakers chcą sprawdzić, jak poradzą sobie bez niego?

Łatwo śmiać się z Westbrooka. Jest obecnie najbardziej krytykowanym i hejtowanym zawodnikiem w lidze. Stracił swój dawny atletyzm, co spowodowało, że teraz głównie oglądamy go już w wersji „złego Russa”, która kiedyś tylko odnosiła się do słabych momentów jednego z najlepszych zawodników ligi. Był wybitnym zawodnikiem. Teraz jest słabym graczem, który ciągle pudłuje i podejmuje za dużo złych decyzji. Ale też nie pomaga mu otoczenie. Znajduje się w sytuacji, w której wszystkie jego problemy są wyolbrzymione i jest skazany na porażkę. W sytuacji, w której stał się kozłem ofiarnym i głównym winnym fatalnej gry Lakers. Tymczasem problemów w drużynie jest znacznie więcej, na czele z całą konstrukcją składu, za co odpowiada Rob Pelinka.

Największym błędem Lakers jest oczywiście to, że Westbrook pozostaje częścią ich zespołu. Wiadomo od dawna, że muszą go wytransferować i łatwo było przewidzieć, że bez wymiany będzie to wyglądać po prostu słabo. Mimo to zaryzykowali grając na przeczekanie. Trzymają ten niepasujący element, licząc, że gdzieś w okolicach grudnia pojawią się nowe, lepsze możliwości handlowania. Teoretycznie są na to spore szanse, kiedy niektóre drużyny przejdą w tryb tankowania, ale gdzie wtedy będą Lakers? Za kilka tygodni może być dla nich za późno, żeby ratować sezon. Tym bardziej, że cały czas boją się przesunąć Westbrooka do roli rezerwowego, która w obecnej sytuacji wydaje się mieć najwięcej sensu. Presja rośnie i zaraz mogą stać się najbardziej zdesperowaną drużyną szukającą wymiany.

(0-3) LA Lakers @ (2-2) Denver 4:00

Po ostatnim meczu Westbrook był mocno krytykowany za pull-up jumpera, którego zdecydował się rzucić na 30 sekund przed końcem, choć na zegarze było jeszcze dużo czasu do rozegrania akcji. To niewątpliwie była zła decyzja, ale wcześniej złą decyzję podjął Ham, przywracając Westbrooka do gry. Skoro już nie chce zrobić z niego rezerwowego, mógłby chociaż trzymać go na ławce w crunch time. A trzymał na parkiecie przez kilka kolejnych minut, mimo że to ustawienie ewidentnie psuło atak Lakers, bo Jusuf Nurkić zupełnie ignorował Westbrooka, zajmując się pilnowaniem strefy podkoszowej.

Choć nie tylko Russowi center Portland Trail Blazers chętnie pozwalał na otwarte trójki.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: OKC pod lupą + Złe starty. Kto powinien się martwić
Następny artykułWake-Up: Dominujący Giannis, Bucks ostatnią drużyną bez porażki. Kontuzja Lillarda