Dniówka: Jazz bez trenera, znajdą swojego Udokę?

4
fot. AP Photo

Przeważnie to drużyna podejmuje decyzję w sprawie przyszłości trenera i jeśli sezon zakończył się kolejnym rozczarowaniem, to trener martwi się o zachowanie swojego stołka. Ale w tym przypadku było inaczej. Utah Jazz nie chcieli zmian na ławce i próbowali zatrzymać Quina Snydera. On jednak już rok temu nie zdecydował się podpisać przedłużenia kontraktu, a teraz uznał, że jego czas w Salt Lake City dobiegł końca.

Rezygnuje z dalszego prowadzenia drużyny będąc drugim najbardziej zwycięskim trenerem w historii klubu. Osiem lat spędził w Utah. Przetrwał zmiany w managemencie i zmianę właściciela, co świetnie pokazuje jak silną miał tutaj pozycję. Pomógł Jazz odbudować się i stworzyć jedną z najlepszych drużyn NBA, ale mimo że w sumie na przestrzeni sześciu lat wygrali najwięcej meczów na Zachodzie, zbrakowało im sukcesów w playoffach. Przez te sześć lat nie przebili się przez drugą rundę, a teraz odpadli już w pierwszej.

Ta kolejna szybka porażka wywoła mnóstwo dyskusji o konieczności poważnych zmian, ale akurat tutaj nikt nie chciał zrzucać winy na trenera. On sam doszedł do wniosku, że drużyna potrzebuje nowego głosu i to właśnie tym tłumaczy swoją decyzję. Nie jest ona zaskakująca, bo już od dawna mówiło się, że może odejść, ale sprawia, że te bardzo interesująco zapowiadające się wakacje w Salt Lake City, będą jeszcze gorętsze.

Zanim zaczną rozmawiać o transferach i  dokonywać zmian w składzie, najpierw muszą znaleźć nowego trenera, a nie łatwo będzie zastąpić kogoś tak dobrego jak Snyder. Jednego z najlepszych coachów w lidze. To ogromna strata, ale też szansa. W tym miejscu warto od razu przypomnieć sytuację sprzed roku, o której przy okazji Finałów tak dużo się mówi. Boston Celtics także stracili wówczas jednego z najlepszych trenerów. Brad Stevens przeniósł się do managementu po odejściu Danny’ego Ainge’a, który obecnie jest w managemencie Jazz. Okazało się, że nowy głos na ławce rzeczywiście zrobił dużą różnicę i debiutujący Ime Udoka pomógł drużynie zrobić krok naprzód. Ta historia może teraz dawać nadzieję Jazz, że u nich będzie podobnie. Może wcale nie potrzebują wielkiej rewolucji w składzie? Może tak samo jak w Bostonie, nie należy za szybko rezygnować z trzonu zespołu i jeszcze dać kolejną szansę pod wodzą nowego trenera?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: The Real Klay Thompson please stand up
Następny artykułSacramento Kings gotowi handlować swoim wyborem w Drafcie

4 KOMENTARZE