Wake-Up: 60 punktów Townsa. Jokić wygrał starcie z Embiidem. Big3 Warriors

19
fot. NBA League Pass

Draymond Green i Brook Lopez wrócili do gry, Nikola Jokić wywiózł zwycięstwo z pojedynku głównych kandydatów do MVP, ale to Karl-Anthony Towns ukradł tę noc rozgrywając swój wielki mecz w San Antonio na 60 punktów…

Tylko czy to naprawdę można nazwać wielkim występem, skoro jest to już część tego głupiutkiego sezonu, o którym wczoraj pisał Maciek? KAT zrobił swój popis strzelecki w meczu bez obrony, w którym obie drużyny trafiły ponad 55% rzutów w drodze do 288 punktów…

Ale nie tylko on korzystał na spotkaniu z drużyną już nie za bardzo zainteresowaną wygrywaniem. Rozstrzelali się również Trae Young i Stephen Curry. Ich rywale – Blazers, Wizards i Spurs – znajdują się w piątce najgorzej broniących drużyn po All-Star Weekend.

LA Clippers @ Cleveland 111:120 OT I.Zubac 24/14z – E.Mobley 30
Portland @ Atlanta 113:122 T.Young 46/12a – J.Hart 31
Denver @ Philadelphia 114:110 N.Jokić 22/13/8 – J.Embiid 34/9z
Charlotte @ Oklahoma City 134:116 T.Rozier 30 – S.Gilgeous-Alexander 32/8z
Minnesota @ San Antonio 149:139 J.Towns 60/17z – K.Johnson 34/8z
Washington @ Golden State 112:126 K.Porzingis 25/8z – S.Curry 47
Chicago @ Sacramento 103:112 Z.LaVine 27 – D.Fox 34
Milwaukee @ Utah 117:111 G.Antetokounmpo 30/15z – D.Mitchell 29/8a
Toronto @ LA Lakers 114:103 G.Trent 28 – L.James 30/9z

1) Karl-Anthony Towns robił co chciał, atakując kosz i rzucając zza łuku.

Ustanowił swój rekord kariery, rekord drużyny, a także rekord tego sezonu. Jest pierwszym zawodnikiem, który osiągnął w tym roku pułap 60 punktów.

W samej trzeciej kwarcie rozstrzelał się na 32 punkty, a w całym meczu miał też 17 zbiórek.

19/31 FG, 7/11 3P, 15/16 FT

2) Historią w Filadelfii był oczywiście pojedynek najlepszych środkowych NBA, ale bohaterem meczu okazał się Bones Hyland.

Przyjechał w swoje rodzinne strony i odegrał kluczową rolę w zwycięstwie Denver Nuggets, pomagając im rozstrzelać się w czwartej kwarcie. Hyland zdobył wtedy 12 ze swoich 21 punktów. Trafił 4/5 zza łuku, w tym trójkę, która dała prowadzenie na 1:51 przed końcem.

Nikola Jokić przypieczętował zwycięstwo szalonym rzutem:

Joker miał 22 punkty, 13 zbiórek i 8 asyst, w tym sporo dalekich podań, które uruchamiały szybkie kontry Nuggets. Joel Embidd zanotował 34 punkty, 9 zbiórek i 4 asysty.

Sixers świetnie zaczęli mecz i w drugiej kwarcie prowadzili już +19, ale goście jeszcze przed przerwą zmniejszyli straty.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułMarc Stein przewiduje następcę Gregga Popovicha w Spurs
Następny artykułFlesz: Nazywaj mnie “Truck”

19 KOMENTARZE

  1. Steph w dniu urodzin fajnie się bawił. Przeszedł w MVP mode i był nie do zatrzymania. Cieszy mnie powrót Draymonda – strasznie mi go brakowało.

    Lakers? O nich już chyba wszystko powiedziano. Dla nich najlepiej by było jakby ten sezon pełen kompromitacji się skończył. Ale nie tak szybko chłopaki – najpierw musicie dostać jeszcze parę razy w cymbał i może spektakularnie wypaść poza Play In? To by była dopiero sztuka. Wyzwanie rzucone.

    0
  2. Serio jestem od kilku dni podłamany sytuacją ludzi w Mariupolu. Honor i patriotyzm nakazują im trwać i stawiać opór. Fizycznie przymierają głodem. Bomby lecą, rakiety spadają, znikąd nadziei na szczęśliwy finał. Są całkowicie otoczeni. Moralnie sytuacja koszmarna.

    Co robić w takiej sytuacji?
    Nie wyobrażam sobie nawet co teraz czują Ci ludzie ;-(

    0
    • Niestety, wojna to jedna z tych ekstremalnych sytuacji, kiedy mózg nie ogarnia nawet skali strachu i tragizmu tego wydarzenia.
      Pozostaje tylko współczuć niewinnym ludziom, którzy zawsze są pierwszymi przegranymi w takich sytuacjach. Niestety współczuciem z oddali się niewiele pomoże.

      Nam ta wojna otwiera trochę oczy, bo dzieje się tuż przy naszej granicy, ale od zarania dziejów było ponoć jedynie 17dni wolnych od jakichkolwiek zbrojnych konfliktów.

      Nic na to nie poradzimy niestety, taka ludzka natura.

      0