Shaq myli graczy, D-Wade nie odpisuje na wiadomości i opowiada o D-Rosie

6

Shaquille O’Neal znany jest z tego, że raczej nie ogląda meczów, nie zna zawodników i być może nie zna też wszystkich klubów grających w NBA, ale to ostatnie to tylko czyste domysły. Być może jest też tak, że tylko udaje i robi to dla wyświetleń i większych zasięgów.

Tym razem pomylił Juliusa Randle’a z Zachem Randolphem…

– Grają świetnie, Thiboudeau robi dobrą robotę, a Zach Randolph to zawodnik kalibru MVP.
– Poczekaj. Przecież on już nie gra – chodzi ci o Juliusa Randle’a.
– Jakkolwiek on się nazywa.

Z kolei okazuje się, że Dwyane Wade wcale nie jest takim przyjemniaczkiem za jakiego go uważamy. Bam Adabayo wyciągnął brudy w krajowej telewizji – okazuje się, że legenda Heat wcale nie jest tak skora do odpisywania na wiadomości.

– Nie odpisujesz już na moje wiadomości, ale to nic – powiedział Wade.
– Co? Co? Ile razy pisałem do ciebie i musiałem czekać cały dzień na odpowiedź, D-Wade?
– Dzień?
– Tak, dzień. Rozumiem, jesteś supergwiazdą, a ja nie, przynajmniej jeszcze. Ale jestem na dobrej drodze, więc mógłbyś czasem odpisać. Czasem musiałem się zastanawiać, czy nie zmieniłeś numeru telefonu.

Ponadto D-Wade wypowiedział się w ciepłych słowach o Derricku Rosie, który w Nowym Jorku znów przypomniał wszystkim kibicom, że jest zawodnikiem wielkiej klasy.

Mówiłem to już wcześniej – jeśli nie lubisz D-Rose’a, to coś jest z tobą nie tak. To jest taki typ gracza. To, co lubię w drugiej karierze Derricka Rose’a, chyba mogę tak powiedzieć – z upływem lat stajesz się mądrzejszym koszykarzem, ale twoje ciało nie zawsze nadąża, a z nim sytuacja jest taka, że jego ciało w końcu zaczęło z nim współpracować. Widzisz takich graczy jak CP3, LeBron i tak samo zachowuje się teraz Rose. Gra aktualnie z niesamowitym opanowaniem, jest cierpliwy. Nie używa swojej szybkości cały czas, tylko wtedy, gdy jest mu potrzebna. Świetnie kończy akcje spod kosza. Przyjemnie ogląda się gościa będącego na tym etapie kariery, który wchodzi z ławki i rzuca 20 punktów. Jest kluczowym elementem tej układanki.

 

Poprzedni artykułPortland Trail Blazers uhonorowali osiagnięcie Carmelo Anthony’ego
Następny artykułKajzerek: Droga powrotna Monty’ego Williamsa

6 KOMENTARZE

    • Też miałem tą samą opinię, ale jego gra się zmieniła. Obejrzyj sobie pierwszą połowę ostatniego meczu z Clippers. Naprawdę byłem pod wrażeniem jego gry, mądre podania, świetne czytanie gry i floatery. To nie był odosobniony mecz.

      0
      • Widziałem kilka meczów DR w tym sezonie i swojego zdania nie zmienię. Nadal widzę to co widziałem, jego gra męczy moje oczy, jest brzydka jak rzut Lonzo Balla. Jego kontuzje są efektem właśnie głupiego, obciążającego sposobu gry. Na litość, Wade mówi o wieku Rose, tymczasem gość jest młodszy niż Curry! Curry gra sezon życia, Rose traktuje się jak emeryta.

        0
          • Lubię oglądać zawodników grających estetycznie ładnie, mają ładny kozioł, rzut itp. Rose jest tego całkowitym przeciwieństwem, gra tak jakby sprawiało mu to olbrzymie męki, niemal widzę cierpienie na jego twarzy. W połączeniu z niskim iq daje do dla mnie obraz, którego nie jestem w stanie oglądać.

            0