Jason Terry wspomina wsad LeBrona

0

Jason Terry ma w swoim dorobku mistrzostwo NCAA i NBA, był nieco ponad dziesięć lat temu najlepszym rezerwowym ligi. To według niektórych również MVP finałów z 2011 roku, w których Dallas Mavericks pokonali Wielką Trójkę z Miami. Jednak jest w jego karierze moment, który z pewnością nie wywołuje u niego miłych wspomnień – pewnego wieczoru LeBron James wsadził nad nim piłkę w sposób… okrutny.

Krótkie przypomnienie – cała sytuacja miała miejsce 18 marca 2013 roku, kiedy w meczu pomiędzy Boston Celtics i Miami Heat, JET próbował powstrzymać to, co było już nieuniknione. Dwyane Wade przechwycił piłkę, podał do Mario Chalmersa, ten do Norrisa Cole’a, który następnie podrzucił ją do góry nad rozpaczliwie interweniującym Terrym. Spalding trafił ostatecznie w ręce Jamesa, a on już skończył z góry i przy okazji upokorzył Terry’ego na dobrych kilka lat.

Tak się złożyło, że Terry był ostatnio gościem Mastera Tesfatsiona w “Untold Stories”, gdzie jeszcze raz wspomniał, jak ta sekwencja wyglądała z jego perspektywy.

Jest to z pewnościa jeden z najgorszych momentów w mojej karierze, ale przy okazji przeszedłem do historii. Wszędzie, gdzie pojadę na campy dzieci nie pytają mnie o to, jak to jest grać 19 lat w NBA, jak grało się z Dirkiem [Nowitzkim], jak smakuje mistrzostwo…

Jakie zatem pytanie zadają dzieciaki?

“Jak to jest, gdy ktoś wsadzi nad Tobą tak, jak LeBron zrobił to z Tobą?”. To była kontra, straciłem piłkę, więc chciałem ją jak najszybciej odzyskać, normalna sprawa. Miałem przed oczami Chalmersa i LeBrona, który był w środku. Pobiegłem do Chalmersa, następnie się odwróciłem, nie patrzyłem na LBJ’a przez sekundę. Gdy go ujrzałem, był już w powietrzu. Do dzisiaj zastanawiam się, po co próbowałem skakać… Nie było szans, żebym to złapał. Podniósł mnie na swoich kolanach, unosiłem się wraz z nim. Bang, bang. Szybka akcja. I tak leżałem, w mojej głowie minęła minuta. Stąd wzięły się też memy. Przez trzy tygodnie ludzie pytali się mnie, czy wszystko ze mną w porządku. Podobno na wikipedii ta data figurowała jako data mojej śmierci

Chłopaki powspominali również świętowanie mistrzostwa przez Mavs, pewien tatuaż JET’a, a sam Terry odpowiedział na kilka szybkich pytań. Przy okazji pograli sobie w bilarda i na automacie do gry w koszykówkę.

Poprzedni artykułWake-Up: Gallo odfrunął, buzzer Dorta, Adebayo kończy Siakama
Następny artykułPodcast Sitarz Kwiatkowski: Knicks, Bulls, Clippers, Indi….