Durant i Irving wezmą nieco niższe kontrakty, żeby Nets mogli zapłacić też Jordanowi

0

DeAndre Jordan jest dobrym kolegą Kevina Duranta, dlatego pozyskanie go w lutym miało być dodatkowym atutem New York Knicks w tym wyścigu i dlatego też już kilka dni temu pojawiły się doniesienia, że Brooklyn Nets szukają sposobu, żeby znaleźć dla niego miejsce u boku Kyrie’go Irvinga i KD. To się udało i od razu po decyzji Duranta, Adrian Wojnarowski informował, że cała trójka przenosi się na Brooklyn.

Największym znakiem zapytania pozostawał kontrakt dla Jordana, ponieważ Nets nie mieli już środków, żeby zapłacić mu większe pieniądze. Ostatecznie jednak dostanie $40 milionów w czteroletnim kontrakcie.

Zaskakujące było, że znaleźli dla niego aż tyle, ale okazuje się że pomogli Durant i Irving. Wezmą kontrakty nieco poniżej maxa, żeby Nets mogli zmieścili Jordana w swoim salary cap.

Nie ma jak przyjaciele.

Kolejnym nowym zawodnikiem Nets będzie Garrett Temple, który uzgodnił warunki dwuletniego kontraktu za $10 milionów.

Poprzedni artykułKnicks nie chcieli dać Durantowi maksymalnego kontraktu
Następny artykułPelicans przejęli Derricka Favorsa, którego w Jazz zastąpi Ed Davis