Flesz: Bogowie majstrują przy Warriors. Kelly Oubre oszalał

19
fot. AP Photo
fot. AP Photo

9 ćwierćfinałów za nami i w zasadzie 8 blowoutów. Jednak szacunek dla Utah za dwukrotne niedanie się kompletnie zblowoutować w Oracle Arena.

Utah Jazz bez kontuzjowanego palca lewej stopy (…i roku kontraktowego) George’a Hilla przegrali z Golden State Warriors 104:115 (stan serii 0-2), ale wygrali ostatnie 40 minut meczu i po raz drugi pokryli spread bukmacherów. To jest interesujące.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWake-Up: Przepychanki w Waszyngtonie, blowout Wizards. Warriors 2-0
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (493): Dzieciak rządzi

19 KOMENTARZE

  1. Rozumiem, można nie lubić Dray’a. Ma swoje za uszami, jest kontrowersyjną postacią. Ale cieszyć się z czyjejś kontuzji? Serio? Jak bardzo upadłe to zachowanie?

    BTW czytając wake up’a i oglądając kolejne filmik też odniosłem wrażenie, że w tej serii poleje się krew i posypią niebotyczne kary..

    Lubię to: 21
    • ojtam ojtam, DG jest baaaaaaardzo bogatym kolesiem który kopie ludzi w jaja, nawet jeżeli w tej chwili skończy kariere to zarobi w swoim życiu, 1000 razy więcej niż ja? czemu mam go żałować, nie lubię go (jako gracza NBA) i jeżeli sobie skręci noge to mnie to nawet ucieszy bo finały być może będą wyrównane,
      ja ostatnio też skręciłem noge, w pierdolonej operze, nikt mnie nie żałował, wszyscy się ze mnie śmiali, a ja z nimi, w skrócie bez przesady, od tego jest internet żeby hejtować bogatych ludzi którym zazdrościmy

      Lubię to: 8
    • Ktoś wtedy musiałby wziąć na siebie kopanie ludzi po jajach w następnych rundach.
      Przyprawa, CupCake – jakoś tego nie widzę :)
      Chyba Klay najbardziej by się nadawał …

      Lubię to: 28
    • Oczywiście że tak. Warriors bez Greena napewno nie zdobędą tytułu. Bez Greena mogliby nie przejść Jazz. To jest ich MVP w sensie że choć nominalnie nie najlepszy zawodnik drużyny to dla niej najbardziej wartościowy. To on stanowi ich tożsamość i to dzięki „wynalezieniu” Greena jako stretch-5 Warriors są tym kim są.

      Lubię to: 1
    • „Czemu popowanie Iggym za 3 to blad Browna?”

      Bo Gobert go nie kryje i zostaje w paint. Ale to wiesz. Są to above-the-break trójki – skrzydła, góra. Iggy trafia lepiej z rogów, więc jeśli już faktycznie chodzić ma o odblokowanie go, to chyba lepiej żeby odpływał do rogów boiska po postawieniu zasłony (Iggy ma też rzuty, z których rezygnuje, ale pewnie za kilka spotkań zacznie trafiać i nie będzie historii)

      Lubię to: 4
  2. @MaciejKwiatkowski Ja wiem, że Chuck Barkley pierd… od rzeczy częściej niż Ty czy ja wynosimy śmieci a dodatkowo (chyba ;)) bardzo go nie lubisz, ale HELLO!!! ten gość był potworem po obu stronach parkietu.

    Lubię to: 20
      • A czy był wyraźnie gorszy? Barkley mając 198 cm wzrostu grał z powodzeniem pod koszem w złotej erze centrów. A to co teraz się dzieje pod koszem to śmiech na sali.

        Półfinalisci konferencji 2017 – Jonas i Serge z Raptors
        – Marcin i któryś z bliźniaków w Wizards
        – Tristan i Kevin w Cavs
        – Al i nikt w Celtics
        – Rudy i Derrick w Jazz
        – LA, 80letni Pau i DavidLee!!! w Spurs
        – Clint i Nene w Rockets

        Same asy do pokrycia dla Draymonda…

        Lubię to: 4