Między Rondem a Palmą (435): Wolne miejsce przy stole

7
fot. si.wsj.net
fot. si.wsj.net

Dziś o tym jaką Kijanek ma motywację w życiu.

Rozmawiamy o wychowaniu, peakach prezentowych i o tym jak to jest być dzieckiem koszykarza NBA.

Mówimy też o meczu Wizards-Knicks i zapowiadamy trzy najbliższe dni weekendu.

[wpdm_file id=333]

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFlesz: Tomas Satoransky powinien grać (więcej). Niedociągnięcia Embiida
Następny artykułDniówka: Warriors w Bostonie. Jrue Holiday wraca do gry. Coraz większe problemy w Dallas

7 KOMENTARZE

  1. A propos sezonu, dzieci itd to nie każdy gra do czerwca, więc czasem mają wolne od połowy kwietnia do końca września ? Najlepsze miesiące na półkuli płn akurat do zabawy z dzieciakami ? Czemu nie.
    JJ Redick w podcastach czasem podaje dobry wgląd za kulisy życia koszykarza i sam mówi, że w sezonie jest ciężko, że nawet jak jest w domu to go nie ma , ale ma i tak dość długi okres wolnego (bez przytyku do Clippers). Poza tym imho np marynarze mają gorzej, bo jak ich nie ma to ich nie ma, a koszykarze mimo, że są i ich nie ma jednocześnie, to jednak są . Bardziej denerwujące dla mnie byłyby te ciągłe przeprowadzki ale to bagaż wielu sportowców, a w USA chyba nawet nie tylko sportowców
    Reasumując jest sporo wad ale chyba zalet więcej nie? Nawet dla dzieciaków

    0