Wake-Up: Noc blowoutów. Pelicans wygrali drugi mecz sezonu

20
fot. Stephen Lew / Newspix.pl
fot. Stephen Lew / Newspix.pl

Osiem meczów rozegrano minionej nocy, ale niewiele się wydarzyło. Obejrzeliśmy sporo drużyn meczących się w ataku (pięć nie zdobyło więcej niż 88 punktów) i aż pięć spotkań zakończonych blowoutami. Największą historią jest druga wygrana Pelicans.

Orlando @ Indiana 69:88
Dallas @ New York 77:93 (Barnes 20 – Anthony 24)
Oklahoma City @ Detroit 88:104 (Westbrook 33 – Harris 22)
Boston @ New Orleans 105:106 (Thomas 37 – Davis 25)
Philadelphia @ Houston 88:115 (Harden 33)
Miami @ San Antonio 90:94 (Waiters 27 – Leonard 24)
Memphis @ Utah 102:96 (Gasol 22 – Ingles 20)
Brooklyn @ LA Clippers 95:127

* Pelicans wygrali drugi mecz w sezonie, a pierwszy na własnym parkiecie. Zwycięski punkt na 2.5 sekund przed końcem zdobył Tim Frazier na linii rzutów wolnych (1/2), po wymuszeniu faulu na Kelly’m Olynyku. Chwilę wcześniej, na 14.8 sekund przed końcem Frazier miał ważny przechwyt, po którym został faulowany i powiększył prowadzenie (1/2).

Anthony Davis zanotował 25 punktów, 16 zbiórek, 4 przechwyty i 2 bloki (też 7 strat), a do tego dostał wsparcie od rezerwowych. Langston Galloway zdobył najwięcej w sezonie 21 punktów, natomiast Terrence Jones do 15 punktów dołożył season-high 10 zbiórek.

* Isaiah Thomas doprowadził do remisu na 7.4 przed końcem, ale ostatecznie jego najlepsze w tym sezonie 37 punktów nie wystarczyło, żeby zapewnić Celtics wygraną.

* Solomon Hill prawie miał akcję dnia przeskakując Marcusa Smarta, ale punkty nie zostały zaliczone

* Clippers wrócili do własnej hali i po raz kolejny zanotowali tu imponujące zwycięstwo. Tym razem przeszli się po Nets rozpoczynając mecz od 35-7. To już ich trzecia z rzędu wygrana różnicą ponad 30 punktów w Staples Center. Są też pierwszą drużyną w tym sezonie z 10 zwycięstwami.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułDniówka: Próbka pierwszych 10 meczów sezonu. Frank Vogel wraca do Indiany
Następny artykułFlesz: Utah stoi… Klay i ceglarze, czyli kto jest Brick Brother

20 KOMENTARZE

  1. Co by zlego nie mowic o Knicks to przynajmniej znowu mam ochote ich ogladac, moze mozna bylo zrobic cos wiecej ze skladem (Barnes, Bogut?), ale graja tak ze moze byc tylko lepiej :) a budget nie jest zablokowany na przyszle lata. Jest jakas przyszlosc.

    0