Flesz: 27 punktów i 13 asyst LeBrona z Hornets, kontuzja dłoni Robina Lopeza, buzzer-beater Middletona w Phoenix

5

lebron james siedzi

Poniedziałkowa noc nie była jedną z najbardziej elektryzujących nocy, ale to w końcu poniedziałek. Kobe Bryant dzień po wyprzedzeniu Michaela Jordana pobił kolejny rekord – oddał aż 23 kontestowane rzuty (z 26), a Los Angeles Lakers rozegrali statystycznie najgorszą połowę od czasu, gdy klub opuścił Minneapolis w 1960 roku.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRobin Lopez złamał rękę i przez miesiąc będzie poza grą
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (201): Nowe historie

5 KOMENTARZE

  1. słowo o meczu Magic. Nerwy już puszczają jak po raz kolejny wypuszczają szansę, by wygrać z lepszą drużyną (nie wiem, który to już raz w tym sezonie). Vaughn nie pomaga, a tylko przeszkadza wygrywać… Fournier który dostał z łokcia i był szyty wrócił do gry pod koniec meczu, a Ben Gordon (tak ten Ben) mający dobry mecz (7/11 z gry) został usadzony i w całej 4q nie powąchał parkietu. Nie kumam tego trenera Magic… nie pierwsza i pewnie nie ostatnia głupia decyzja w tym sezonie.

    0