Flesz: Tylko Warriors (5-0) bez porażki, niespodzianki w Chicago i San Antonio, gamewinnery Knighta i Davisa

18
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Osiem meczów rozegrano w NBA ostatniej nocy i pozostał nam już tylko jeden klub koszykówki, który w tym sezonie nie przegrał jeszcze ani razu.

Golden State Warriors pokonali osłabionych brakiem aż trzech starterów Houston Rockets. Stephen Curry był HOT.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWeekendówka: Walki stulecia
Następny artykułTaktyczny kącik: Wszyscy kochają Dirka

18 KOMENTARZE

  1. Celtics też byli back-to-back, na prawdę zaskakujące zwycięstwo Bostończyków. Olynyk nie odstaje od Sullingera, to Sullinger miał być drugim Kevinem Love i ładować trójki na zawołanie, tymczasem ma on 13.5 % skuteczności z dystansu, a Olynyk 53.5 %. Smart, Bradley, Sullinger, Olynyk, Zeller, do tego Rondo, Green, Turner, niedoświadczona, ale energiczna ekipa ;) Z odrobiną szczęścia na słabym wschodzie mogą postarać się i zrobić zamieszanie ;)

    0
    • Super wyglądają ich staty, gdzie w każdym meczu 5-6-7 zawodników jest w double-figures, czekam mocno na 2016, zejście z dwóch wielkich kontraktów i powrót do roli kontendera, jest gwiazda, jest świetny trener, są nieźli młodzi.

      0
      • Podejrzewam, że w Bostonie już nie liczą na draft, bardziej na wymiany. Mają sporo picków, mają Rondo i zapewne to będą ich karty przetargowe, poza tym, tak jak kolega wspomniał w 2016 schodzi im 19 mln z salary (Wallace i Green) a w 2015, nie licząc Rondo, około 15 mln (Bass i Thornton). Podejrzewam, że z tych 4 zawodników zostać w drużynie mógłby Green gdyby włączył i utrzymał beast mode, może też Thornton za nieduże pieniądze. Fajna drużyna, widzisz, że wygrali, wchodzisz w boxscore i widzisz, że najwięcej punktów zdobył gracz X i było to np. 19, a cała drużyna uzbierała ponad 100. Fajna młoda ekipa, chociaż potrzebuje centra, rim-protectora z prawdziwego zdarzenia. Marzy mi się Larry Sanders ;)

        0
          • Ja obstawiam niezły sezon Celtów, niezły czyli jednak awans do PO. PO w tym sezonie przy rozwijajacych się perspektywicznych graczach (Sullinger, Olnyk, Smart + Bradley) może jednak skusić Rondo do pozostania. Pewnie jak to prawie zawsze bywa wszystko rozbije się o kasę.

            0
          • Bulls
            Cavs
            Heat
            Nets
            Raptors
            Wizards

            O pozostałe dwa miejsca Celtics mogą powalczyć, ale wyżej stawiam Charlotte i Atlantę.

            0
  2. Gdybyście oglądali mecze Bulls w tym sezonie to byście nie pisali, że to zaskakujące zwyciestwo Celtics. Pachniało ni z daleka.
    Chicago ma dobry bilans mimo bardzo słabej gry, podobnie jak Clippers. nie zbierają pod własnym koszą, grają fatalną defensywe. w dodatku 4 mecz w 5 dzień, bez Rose’a i Noaha. To wszystko po prostu nie wygląda dobrze.
    Co z tego skoro dla Bostonu nie grał Rondo, jak mają Bradleya i Thorntona, swietnych scorerow i mogli nimi grac wiecej.

    0
    • Zdaje się, że u wszystkich jest ten problem. O ile jeszcze wcześniej jakoś potrafiłem to przeboleć, tak GSW@HOU tak mocno zacinało, że wyłączyłem w czasie drugiej kwarty. Strasznie to dziwne, a obraz zacina się nawet w tych rozszerzonych skrótach.

      0