Barwy preseason (22.10)

1
AP Photo/Rick Bowmer
AP Photo/Rick Bowmer

INDIANA 89 @ MINNESOTA 107

Anthony Bennet trafił 7 z 9 rzutów i zdobył 17 punktów w 17 minut dla Minnesoty 902010. Po meczu mówił o tym, że czuje olbrzymią różnice w porównaniu z zeszłym rokiem, a klucze jest oczywiście jego kondycja fizyczna. Andrew Wiggins odpoczywał. W Indianie nie zagrali David West i Rodney Stuckey, którzy próbują uporać się z kontuzjami kostki i stopy. George Hill stłukł lewe kolano w trzeciej kwarcie i najprawdopodobniej będzie musiał odpocząć kilka dni.

UTAH 105 @ OKLAHOMA CITY 91

Każdego dnia w pierwszej piątce Utah Jazz może to być ktoś inny. Tym razem wystrzelił Enes Kanter, który trafił 12 z 17 rzutów (2 na 2 za trzy) i miał 27 punktów. 23 dołożył Trey Burke. Perry Jones wejdzie w sezon z niezłym momentum. W dwóch ostatnich meczach miał ponad 20 punktów. Historią Thunder są oczywiście występy Russella Westbrooka. Kevin Durant powiedział mu ponoć, by nie zmieniał niczego w swojej grze, ale nie chodziło mu raczej o to, by rozgrywający pudłował. Media w Oklahomie już zaczęły komentować 14 na 43 w 3 ostatnich meczach i narzekać szczególnie na rzuty z półdystansu.

HOUSTON 85 @ MIAMI 90

Chris Bosh rzucił 22 punkty swojemu niedoszłemu klubowi. Dwyane Wade po solidnym treningu z wyjadaczką parkietów był w formie i dołożył 26 punktów. Dwight Howard zagrał 26 minut, co jest jego najdłuższym występem w tegorocznym preseason i zdobył 19 punktów. Tyle samo miał James Harden. Heat wciąż czekają na debiut Josha McRobertsa, który kuruje się po operacji palca. Erik Spoelstra przyznał, że jego skrzydłowy jest już w stanie uczestniczyć w treningach, a Heat zdecydowali, że będą powoli wprowadzać go z powrotem  na parkiet, więc wciąż nie bierze udziału w grach 5 na 5.

PORTLAND 93 @ DENVER 75

Nuggets grali bez Ty’a Lawsona, który leczy kontuzję uda. Nuggets po meczu zwolnili Quincy’ego Millera, co oznacza, że ostatnie miejsce w ich składzie zajmie Alonzo Gee. Terry Stotts dał pograć długie minuty swojej pierwszej piątce. LaMarcus Aldridge miał 20 punktów. Timo Mozgov przypadkiem “ugryzł” w głowę Chrisa Kamana, niezbędne były 3 szwy, ale to pewnie nic w porównaniu z polowaniem na marlina. Na parkiet wrócił wreszcie JaVale McGee.

PHOENIX 114 @ LA LAKERS 108 (OT)

Kobe Bryant (27 punktów) trafił kilka trudnych rzutów w końcówce czwartej kwarty, po czym obśmiał próbującego bronić go P.J. Tuckera, jakby był z ESPN-u. Chwilę później Wesley Johnson mógł z linii odstawić mecz do zamrażarki, ale nie trafił dwóch rzutów wolnych i Isaiah Thomas (26 punktów) równo z końcową syreną doprowadził do dogrywki. W doliczonym czasie gry, Bryant dorzucił jeszcze cztery punkty, ale chwilę później Byron Scott posadził go na ławce rezerwowych. Trudno powiedzieć, czy dużo to zmieniło, bo Suns spudłowali w tym czasie tylko 2 rzuty i zdobyli aż 20 punktów.

LA CLIPPERS 107 @ GOLDEN STATE 125

Clippers wygrali tylko 1 z 6 meczów w tym preseason. Czy czas zacząć się martwić? Raczej nie po tym meczu, bo Chris Paul i Blaker Griffin dostali dzień wolnego. Steph Curry trafił 4 z 5 rzutów za trzy punkty i miał 27 punktów. Po prawie półtora roku do gry wrócił Festus Ezeli i miał 10 punktów w 11 minut. Jared Cunningham dostał szansę na grę w pierwszej piątce Clippers i odwdzięczył się 23 punktami.

Poprzedni artykułNikola Vucevic i Orlando Magic uzgodnili przedłużenie kontraktu
Następny artykułSkarb Kibica NBA 2014/15: Golden State Warriors

1 KOMENTARZ