Między Rondem a Palmą (132): Jedź pan powolutku

2

W dzisiejszej zabawie w kalendarzyk.

Terminarz terminarz i terminarz. Spojrzenie z wysokości Felixa Baumgarntera. Okazuje się, że Maciek mógłby mieć Św. Mikołaja codziennie i już „proszę Cię”…

Szukamy nowych wspaniałych rywalizacji, double-deckerów, 4 na 5, 5-7. LAL to mają klawe życie. Maciek coś wkleja, ja mówię.

Śpiewamy piosenkę o Komisarzu. (?) (Maciek: Mam, o Motorniczym. “Panie Motorniczy…” – Pani Krystyna Prońko)

Jutro będzie o policyjnej suce.

(Maciek: cold)

Lekko o Polska – Luxemburku bo transmisji nie było i przekaz jest czysto papierowy. Dużo o Szymonie „Pero” Szewczyku i gdzie można znaleźć „łatkę” z tatuażami.

Maciek opowiada kolejną anegdotę o ochroniarzach (Przyjaciółki vol. 2) i dowiadujemy, co ma wspólnego z Joanną Liszowską.

Maciek solennie obiecuje, że będzie pomagał facetom, którym lewa ręka wystaje przez szybę zaparkowanego pojazdu…

Słowo o tym, że PG-13 się replikował, o tym, że Maciek czasem się myli i bywa zaskoczony (LeBron dopiero w dniu trzecim).

Na koniec o tym, że Królowa jest tylko jedna a Doda jest małym kocmołuszkiem…

[wpdm_file id=7]

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułNBA ogłosiła terminarz na sezon 2014/15, badamy go
Następny artykułCięty jak osa

2 KOMENTARZE