Power Ranking (2) – Gdzie ten Wschód?

13
fot. The Associated Press
fot. The Associated Press

LeBron spadł z nieba, uratował swój rodzinny stan i nasze zainteresowanie offseason. Twitter płakał krwią jeszcze kilka minut przed decyzją, by po chwili oszaleć w euforii, zalać świat łzami wzruszenia i miliardem memów związanych rekultywacją spalonych koszulek. Domino runęło i wszystko zaczęło się od numeru 6 (2×3 to też 6, pamiętam jak kiedyś w piłce nożnej wielu piłkarzy tłumaczyło w taki sposób wybór swojego numeru w nowym klubie). Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że największe ruchy offseason dokonane zostały na Wschodzie, a mimo to wymieniając faworytów do tytułu patrzymy na nasz umowny Zachód.

1. San Antonio Spurs

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRaport: władze NBA rozmawiają o zmianach w loterii
Następny artykułRaport: LeBron James chce grać z Kevinem Love’m. Cavs są gotowi oddać Andrew Wigginsa

13 KOMENTARZE

  1. Ciągle dziwi mnie fakt, że w tęgich głowach managementu Cavs nikt nie doszedł do tej konkluzji “po co nam kozłujący i minusowy w obronie Irving jak możemy mieć spotującą i genialnie zbierającą czwóreczkę w postaci Kevina Love, a zalety które ma Irving rozłożą się pomiędzy pozostałych zawodników”.
    Heat w pierwszym sezonie przechodziło historię z dwoma zawodnikami z piłką w ręku, czy naprawdę Cavs są aż tak głupi…
    Wymiana Wigginsa jest z punktu widzenia przyszłości organizacji bezsensu, ten gościu ma potencjał aby być topowym zawodnikiem, a gra z Jamesem tylko może przyspieszyć ten proces. Dodatkowo, zmiana pokoleniowa w Cavs za ponad 5 lat, przeszłaby wyjątkowo płynnie, ale niestety Clev to nie SAS i oni raczej liczą na tu i teraz, zadowala Ich ciepła woda w kranie. Opcja, że Wiggins może być naszym Leonardem jest abstrakcją.
    Zresztą dlatego Spurs od dwóch prawie dekad są najlepszą organizacją w NBA, a organizacja Cavs jest równie przygnębiająca jak miasto Cleveland.
    Wracając do Irvinga, znamy Jego wartość i my wiemy jak było (cytując klasyka), choć przyjemnie się ogląda streetbalowego Uncle Drew to niestety bliżej mu do D-Willa niż Johna Stocktona.

    Na sam koniec, gratulację dla Pawła, ładnie się wkomponowałeś w 6g, a Twoją interaktywność zapewne sporo osób sobie ceni. W tym ja:)

    0
    • Mi się najbardziej spodobało podsumowanie Nets :)

      A apropos wymiany Love’a za Irvinga a nie za Wigginsa to przyznaję, że taki pomysł zupełnie nie przyszedł mi do głowy. Z tym, że zapewne trzeba byłoby znaleźć 3 team, który będzie chciał Irvinga, bo przecież Wolves na PG mają już Rubio i wygląda na to, że będą chcieli w niego inwestować. Moje pomysły:

      Z Detroit – http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=nvvjwp9 lub http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=p8dnfxm, Detroit potrzebują na PG kogoś lepszego niż Jenningsa, tylko tutaj nie wiadomo czy Minnesocie starczy Waiters i Bennett + Jerebko lub pakowanie się w kontrakt J. Smitha w zamian za oddanie Martina. Chociaż ciekaw byłbym jakby wyglądała gra Smitha na PF z Rubio i Pekoviciem.

      Z Dallas – http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=q97bxg5 – tutaj Minnesota zyskuje całkiem niezłą paczkę, jednocześnie schodząc z kontraktu Martina, a Dallas stratę Ellisa rekompensuje Irvingiem (w końcu jakiś PG, Ellis jest combo-guardem) i Martinem.

      Z Indianą – http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=qedkcba – Indiana w końcu miałaby klasycznego kreującego PG zamiast Hilla (który też jest combo guardem), przy okazji zapełniliby dziurę na SG Martinem, a Minnesota po raz kolejny zrzuca kontrakt Martina zyskując ciekawą paczkę (Hill może grać jako SG obok Rubio, daliby radę w obronie).

      Ciekawe jak to się wszystko skończy, mimo wszystko pomysł trade’owania Irvinga jest dość kontrowersyjny, ale całkiem mi się podoba, przecież i tak Lebron będzie klepał :) Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, jeszcze niedawno nie było mowy o oddawaniu Wigginsa, a teraz to: http://bleacherreport.com/articles/2127033-andrew-wiggins-trade-rumors-latest-buzz-speculation-surrounding-cavs-rookie.

      Pożyjemy, zobaczymy :)

      0
      • Nie chcę być złośliwy ale te wymiany są po prostu głupie.We wszystkich propozycjach Minny jest traktowana tak jakby to nie oni oddawali największą gwiazdę i mieli osiągnąć realne korzyści a właśnie jak trzecia drużyna, kibel w którym spuszcza się wodę.
        Po co im trzecia drużyna skoro mieliby dostać w zamian od Cavs takie tuzy jak Waiters i Bennett plus gracze jak Jerebko albo Ellis?Na serio?Przecież na tych wymianach zyskują wszyscy oprócz Wolves a Bennetta i Diona to oni za Love’a dostają już teraz.Zresztą, o ile się nie mylę to przy wcześniejszych postach i wymianach często brałeś pod uwagę współczynnik Hollingera, sprawdź sobie jak kształtuje się on w Twoich propozycjach.

        Jeśli jedyną motywacją dla Minnesoty w oddaniu Love’a za byle co ma być strach przed stratą go za darmo to lepiej niech już teraz ludzi decyzyjni w tej organizacji dadzą sobie spokój z tą drużyną.Przejmując takie tuzy jak Bennett i tak nic nie zbudują.

        0
        • Rozumiem Twój punkt widzenia, ale jeszcze do niedawna Cavs nie chcieli oddawać Wigginsa, a GSW Thompsona, także w tych wymianach starałem się wyciągnąć maxa dla Minnesoty bez tych graczy. Oczywiście sytuacja, gdzie Cavs chcą oddać Wigginsa diametralnie wszystko zmienia.

          Tak, jako fan Minnesoty boje się, że za rok Wolves zostaną z niczym :) A jeśli chodzi o współczynnik Hollingera, to jakiej wymiany by się nie wymyśliło, to Minny dostaje po dupie, bo Love miał PER jakiś z kosmosu :)

          Jeśli Cavs nie będą chcieli oddać Wigginsa, to może Waiters i Bennett + ktoś tam są najwyższą rekompensatą za stratę Love’a (plus zejście z kontraktu Martina). Wygląda na to, że jednak chcą oddać Wigginsa. Też już czekam na finał tej sprawy, bo nie ukrywam, że już jestem tym tematem trochę zmęczony :)

          Może i wymiany głupie, ale lepsza głupia wymiana, niż zostanie z niczym w klubie, do którego raczej wolni agenci się nie pchają :) Wszystko zależy od tego, czy uda im się wyciągnąć Wigginsa/Thompsona. Pozdrawiam!

          0
          • No tak, ale wtedy olewają Rubio, czy grają nimi dwoma naraz? Jeśli olewają Rubio, to już w ogóle można zaszaleć – http://espn.go.com/nba/tradeMachine?tradeId=m7o4aqd :D

            No ale najpewniej Irving zostanie i przejdzie wymiana z Wigginsem, co akurat dobrze dla mnie jako fana Wolves, bo zostaje mój ulubiony Rubio i przychodzi Wiggins :)

            0
          • To czy chce, a czy dostanie, to inna para kaloszy :) Nie wierzę, że w lidze znajdzie się klub, który da mu maxa, także mam nadzieję, że uda się go zatrzymać w Minny za w miarę rozsądną cenę. Gdyby przeszedł jednak ten trade z Wigginsem (trzymam kciuki, ale dalej nie jestem pewien czy management Cavs na to pójdzie), to mamy w Minny bardzo fajny, perspektywiczny skład:

            PG – Rubio, Barea
            SG – Martin, LaVine, Shved
            SF – Wiggins, Mohammad, Brewer, Budinger
            PF – Bennett, Mbah a Moute
            C – Pekovic, Dieng, Turiaf

            W takim przypadku tylko przehandlować jakoś Pekovica i/lub Martina i już można coś od nowa budować.

            0
          • Właśnie, jeszcze do niedawna.To pokazuje, że w takich wymianach pośpiech nie jest dobrym doradcą.Wolves powinni grać na czas i zachowywać się jak wytrawni pokerzyści.Zostaną bez niczego?Heh a czym jest Bennett albo taki Jerebko?Zmienią organizację?Dadzą szansę na playoffs?Ich wymiana pozwoli na pozyskanie jakiegoś dobrego gracza?NIE.To są zapchajdziury z których Minnesota nie będzie miała, żadnego pożytku.Przy wymianie takiego gracza jak Love liczą się tylko młode talenty i wysokie picki reszta nie ma znaczenia.Podoba mi się więc że Glen Taylor nie chce oddać Love’a za byle co.
            A czas w tym wypadku wcale nie gra na niekorzyść Minnesoty tylko Cavs.Za rok jeśli Love zostanie wolnym agentem wcale nie musi to oznaczać, że wybierze Cleveland bo w tym czasie może się wiele wydarzyć.

            0