No Parker, no problem. Leonard, Green i Mills zaprowadzili Spurs do finału konferencji

9
fot. AP Photo
fot. AP Photo

Jak będzie wyglądać nowa era San Antonio Spurs, kiedy kontuzje kostek i mięśni spowolnią Tony’ego Parkera, kiedy Tim Duncan zamknie się w swoim warsztacie samochodowym, a Manu Ginobili wróci do Argentyny wychowywać nowych Manu Ginobilich?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTo wciąż dom Dwyane’a Wade’a. Heat w finałach konferencji
Następny artykułSteve Kerr odmówił Philowi Jacksonowi, będzie trenerem Warriors

9 KOMENTARZE

  1. Najmniej ciekawa seria w drugiej rundzie. Po problemach SA z Mavs i Damianie Lillardzie, poszedłem trochę vabank i postawiłem na Blazers w 6. Już nawet nie boli mnie to że źle wytypowałem zwycięzce, ale styl w jakim Spurs przeszli dalej. Tu nie było nawet blisko. Tak to jest jak się typuje underdogów, raz wchodzi 4 razy nie. Przypomina mi się jak ktoś buńczucznie zapowiadał w komentarzach że będzie wielu zaskoczonych po serii MIA – BKN. No i czy ktoś jest zaskoczony? Nawet koś kto stawiał na BKN? No nie i tu też nie. Jednak czasami sport jest przewidywalny tylko człowiek sam się wprowadzi w jakiś taki entuzjastyczny nastrój i obstawi wbrew zdrowemu rozsądkowi.

    Lubię to: 0
  2. Swoją drogą ciekawa sprawa – biorąc pod uwagę ilość emocji i niespodzianek w pierwszej rundzie tych playoff, jestem trochę zaskoczony faktem, że w finałach konferencji najprawdopodobniej zmierzą się ze sobą zespoły z miejsc 1 i 2. Koniec końców wszystko wraca na swoje miejsce?

    Lubię to: 0