Nowojorskie impresje 760 – czyli… to spotkanie formalnie się nie odbyło…

3

Mecz z gwiazdką, krótki jak przypis. Sorry taki mamy klimat. Mecze sparingowe opisujemy na szóstej szpalcie. 

PHI trzymała się dzielnie. Tak do trzeciej kwarty. Nadspodziewanie. Potem dostali parę gongów, po których nakryli się nogami. Moim zdaniem stało się to po tym jak otrzymali informację, że MIL wygrało. Seria 17 meczów przegranych utrzymana. Jest dobrze. Sam Hinkie znowu walnął

Maciek jest niezły. Wymienił prawie wszystkie grające fortepiany i pianina w PHI. Nawet takie które zostały już sprowadzone na bruk (L. Allen).

Wnuk Mostowiaków (hej jeszcze jedno TD, dzięki Wam NYK), T. Wroten, Arnett Moultrie i grupa zużytych pampersów. No może jeszcze ten Henry Sims z tym wąsikiem jest seksowny. Męski po prostu. By się nadał do jakiegoś kina noir w białym garniturze. Bożyszcze kobiet.

Czy PHI ma jakąś przyszłość? Czy życie ma sens? Czy wszyscy pomrzemy?

NYK zrobili kwartet dwucyfrowy, co jest okolicznością wcale nie taką częstą i ostatnio zdarzyło się przy okazji meczu z BOS 17 kwietnia 2012 r. Może to więc nie taki znowu news.

NBA LPB - Przyczajony tygrys, ukryty smok...
NBA LPB – Przyczajony tygrys, ukryty smok…

Amare powoli zaczyna odlatywać i prawdę mówiąc ocaleniem wydaje się już tylko kontuzja kończąca karierę, Carmelo oddycha rękawami i widać, że fizycznie sezon zaczyna go „wybierać”, Haradaway Jr. okazał się królem 4Q kiedy utoczył z kija 13 pkt,. a JR Smith po prostu mocniej dociąga maskę co spowalnia pracę pęcherzyka mózgowego do poziomu do którego impulsy zaczynają się cofać.

NBA LPB - gimnastyka
NBA LPB – gimnastyka

Na szczęście I .Shumpert nadal wygląda jak rozdeptania na piasku meduza

T. Chandler był poza grą z powodu „choroby w rodzinie”.

Jax podobno się skrada. Negocjuje. Wyłamuje palce. Czy to ma być zanęta dla Carmelo? Patrz dla Ciebie sprowadziliśmy zen mastera. I kozetkę. Tyle, że Phil ostatnie punkty na parkiecie (cztery) zdobył w dniu 30 marca 1980 r. w meczu z WAS. Trochę dawno. Trochę nieprawda. Ale on Ci pokaże jak to jest mieć pierścienie. Będziesz mógł je nawet wziąć pod język. Zabawimy się w „Gollum my precioussss”.  Myślicie, że da radę wymieść wszystkie niechciane kontrakty? Sprowadzić gwiazdy do wianuszka? Stworzyć kulturę korporacyjną? Czy Właściciel Dolan uda się na Bergamuty? Czy małpę można nauczyć grać blues’a?

ATL wygrała. Coś się jednak dobrego stało.

To Atlanta!

Poprzedni artykułGortat rzucił pomysł, żeby pozwolić na bójki w czasie meczu
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (43): Polski jest trudny rano

3 KOMENTARZE