Nowojorskie impresje 743… czyli – o honor Rycerza…

6

Aj ten Rycerz z Siedmiu Królestw (dziś konicydentalnie premiera, jak kto wie o czym jest mowa) się zabłąkał wśród tych jeleni. Żelazna wola. Siła charakteru. Blaszany drwal. Ależ przywalił petardę zza węgła… Tak z otwartą przyłbicą. Zadziwił. Olśnił. Zadrwił po prostu.

O MIL było dużo dziś w Palmie i Maciek trochę był miał wrażenie zły. Hej chodziło o T. Woltersa (you owe me dude!). Opis MIL w słuchowisku.

W umysłach Kozłów rozpala się jednak myśl…

G. Antetokounmpo i J. Embiid. Sidekicks. Kick Ass!

Wydarzeniem wieczoru był jednak przyjazd Wielkiej Greckiej Rodziny na mecz Gianniego Antetokounmpo.

To co się tam działo w związku z tym przyjazdem, najlepiej oddaje sekwencja zdjęć naszego zaprzyjaźnionego z Redakcją fotografa.

IMG_20140204_052805

Aj to musiało zaboleć. Porażka z tymi co na CPN-ie tankują już gaz w reklamówki. A przecież to 4-4 to już napawało taką wiarą, taką nadzieję. Że przełamanie, że zryw, że można, że prawie wszyscy na scenie. Jak zabawnie i groteskowo brzmią dziś słowa T. Chandlera – możemy być nr 3 na Wschodzie. Hej dlaczego się ograniczać? Dlaczego nie pozycja nr 1 czy 2? Co za problem? Tyson chyba wciąga za dużo powietrza wydychanego przez MWP i złapał styczność z rzeczywistością na poziomie zespołu parlamentarnego. To tak gwoli ścisłości Tyson. 34 gry do końca. 21 na wyjeździe. Grafik trudniejszy niż do tej pory. Ale hej.

Jerzyk: Panie poruczniku, co teraz będzie?

Franz: Nic, będzie tak samo… albo lepiej…

Z offu: My z synowcem na przedzie i jakoś to będzie.

Zła wiadomość jest taka, że Kemba W. wraca, a Al Jefferson jest ASP. Góra nie zwalnia. Dobra wiadomość, to że reszta (DET, CLE) plezia się w nieładzie. 

IMG_20140204_054104

Patrzymy na JR Smitha. Podobno dostał smsa o treści – „We did it twice. Year after year. Can you dig it?”  KM&DS. Smith jeszcze tego nie rozkminił. Myśli że chodzi o Koleje Mazowieckie i Nintendo. Nie jeszcze ich w pociągach nie rozdają! Prawda jest jednak taka, że coś tam się zaczęło dziać w jego grze. Złośliwi mówią, że mu wreszcie zeszło trzecie jajo. Z mózgu. Szczerze mówiąc miałem ciepłe rączki, że odpali na koniec jakiś granat i zrobi polowanie na łanie w stylu radzieckim. To naprawdę nie było śmieszne.

Mecz pokazał to, co wiadomym jest o dłuższego czasu. Jeżeli R. Felton gra słabo – w sensie stanowi opcji w ataku to NYK wyglądają jak po reanimacji czadem. Było brać K. Lowry’ego…

NYK popełnili jednak jeden kardynalny i fundamentalny błąd nie spuszczając ze smyczy tego posokowca – psa  na jelenie – B. Udriha. Chłopak aż się palił do jakiejś małej nagonki zakończonej strzelaniem w kotle. NYK nie potrafią wykorzystać tzw. sportowej złości. Eh…

NBA LPB - You can dance!
NBA LPB – You can dance!

To już oficjalne. NYK przegrali już więcej gier niż w całym zeszłym sezonie. 29 v. 28. Tym samym w takim nawiasiku na koniec sezonu przy nazwie będzie minusik.

Poprzedni artykułSixers szukają chętnych na Evana Turnera, Bobcats są zainteresowani
Następny artykułDniówka: Steve Nash nie kończy kariery, wraca do gry

6 KOMENTARZE