Nowojorskie impresje 736… czyli jest pierwsze – “Niet”!

9
LPB - NBA
LPB – NBA

Beno Udrih powiedział dość. Ktoś musiał. Komuś musiały wreszcie puścić nerwy i musiał powiedzieć STOP temu szaleństwu. Pobiegł do gabinetów jeszcze ociekający wodą spod prysznica. Bał się, że ktoś może go ubiec. Zażądał transferu na Plutona. MWP ma mu zorganizować przelot.

Kulisy tego zdarzenia są niejasne. Podobno poszło o to, że Beno przychodził do szatni z tekturową postacią G. Popovica w rozmiarze 1 do 1, stawiał go na środku i mówił – jak to on z Popem zdobywał mistrzostwa i jak to wszystko tutaj jest nie tak. Sztab szkoleniowy tolerował długo to dziwactwo (hej mamy na pokładzie JR Smitha) Miarka się jednak przebrała, kiedy w czasie odprawy omawiającej zagrywki na mecz z BKN, T. Murry i J. Tyler zwrócili się do papierowego golema z zapytaniem „co o tym myślisz Trenerze.” Trener Woo wydarł się na tekturę i wrzeszczał, że Beno jest winny wszystkich niepowodzeń zespołu łącznie z tym, że odpowiada za rozwiązanie sznurówek przez JR Smitha.

Na to w sukurs (samemu sobie)  poszedł MWP, który powiedział, że on tego zamieszania z butami nie rozumie, że to śmieszne było i on też przecież miał podobne występy (but Trevora Arizy i gatki P. Pierce’a) i że wszyscy łapy precz od Smitha. Na koniec dodał zdanie, które trudno nawet skomentować (podaję w oryginale)

„A computer made that decision. Only computers make those decisions.’’

Telefony z IBM-a i Maca nie przestają dzwonić. Obie firmy posądzają się o kradzież intelektualną.

To zaczyna przypominać eksperyment z opowieści o Pilocie Pirxie – Rozprawa. To już jasne. MWP jest Calderem.

Niestety Metta znowu wstrzyknął sobie trochę krwi pępowinowej do mózgu. Zapodał mocne reggae i dał przesłanie muzyczne “to all Jamaica people of the world”:

“Wyłożone wszystko czyli – pocieszka po zawalonej sesji” by MWP –

“Nie spiesz się. Tak jak ja.

Oni w NYC spieszą się zawsze

[Ale] To jest [Twoje] życie.

To dzieje się kiedy chce.

Wyluzuj.

Włącz muzę.

Sluchasz za dużo techno.

To jak z seksem.

Nie spiesz się.

Tam dokąd dochodzisz.

Luz.

Ciesz się miłością.”

Stacje muzyczne oszalały. To może być karnawałowy przebój. A skoro o karnawale. Już wiemy, w co R. Felton przebierze się w czasie balu przebierańców. Powiedział, że wygląda jak stolec. Ale musi go podnieść (ma być twarzą kampanii sprzątania psich odchodów). Ufff. Tak, źle to on dawno już nie wyglądał. A było brać K. Lowry’ego…

Melo też nie ma już więcej nic do powiedzenia. Oprócz tego, że jest sfrustrowany, potrząsa głową i nie wie, co może jeszcze dodać. No to co, Anthony? Kapustka, czy wynik sportowy? Ależ to jest moment definiujący jego karierę. Z drugiej strony Joe Johnson pokazał, że model stumilionowy w późnym wieku może nadal mieć sens. Podłoga jest Twoja Nasz Królu Złoty.

A. Bargniani przynajmniej  wyglądał jak miś Haribo – był mięciutki. Czego nie da się powiedzieć o I. Shumpertcie, (który nawet się nie kleił), ani T. Chandlerze (który nawet się nie ciągnął).

P. Prigioni nie jest lekarstwem na cokolwiek. Raczej katalizatorem zawału.

Ten mecz warto zobaczyć nie tylko z tego powodu, że NYK są jakąś makabreską chodzącą w podprogach świadomości, ale dlatego, że J. Kidd siedział na mikrofonie i słychać cały czas jak komentuje spotkanie takimi rozkazami jak – „Go get him”, „Attack”, „Take cover”, Granade!. Brzmi to jak ścieżka dźwiękowa z Call of Duty. Jak na razie jak dla mnie Trener roku 2014. W mieście jest nowy Szeryf. 

BKN zniszczyli NYK jeszcze niedawno ich największą bronią. Ruchem piłki. Liczba rzutów w których obrońca NYK był jakieś dwa lata spóźniony była oszałamiająca. To przełożyło się na prawie 50% z gry.

BKN wygląda… nieźle. And counting.

0-2 w MSG. 6 do rozegrania.

PHI, CHA, LAL, BOS, CLE, MIA.

——

Kto następny przegra w kurczaka?

Myślicie, że B. Udrih jeszcze zagra w NYK?

Chris Smith zaczął się już pakować do lotu z Irandkowa. Czekamy!

——

Komentarz do meczu jeszcze w Palmie.

——

Współczesny MLK

NBA LBP - obserwacja własna
NBA LBP – obserwacja własna
Poprzedni artykułMiędzy Rondem a Palmą (odc 15): Co się stało z New York Knicks?
Następny artykułMiesiąc do trade deadline, czas rozpocząć plotki: Sanders, Monroe, Green i Udrih

9 KOMENTARZE

  1. Wiesz co znyku? Doszlismy do takiej sciany, ze czytajac to co napisales to nie wiem na ile to jest Twoja licencja poetica a na ile prawda w panskie nowojorskim (pop w szatni, piosenka, wypowiedzi graczy). Co oznacza ze poziom siegnal bruku i wracamy do lat 2006 – 2008. Pewnie ci sie lezka w oku kreci, to czas jak impresje kielkowaly w Twoim czarnym sercu :)

    0