Dziesięć lat temu kibice Knicks skandowali – “We want Lampe!”

8
fot. PRZEGLAD SPORTOWY / Newspix.pl

W tym roku obchodzimy dziesiątą rocznicę pamiętnego draftu 2003, o czym sporo mówiło się w amerykańskich mediach pod koniec czerwca. Na ESPN pojawił się między innymi świetny artykuł Briana Windhorsta – The chosen ones. An oral history of the legendary 2003 NBA Draft, one decade later. To był draft, który miał ogromny wpływ na losy NBA, ponieważ dostarczył lidze wiele gwiazd, na czele z obecną Wielką Trójką Miami Heat i królem strzelców minionego sezonu. To był draft gwiazd, ale też wielkich niewypałów, jak pamiętny drugi wybór Detroit Pistons zmarnowany na Darko Milicica. Ale nie powinniśmy również zapominać o tym, że był to także bardzo istotny moment w historii polskiej koszykówki. To właśnie wtedy z numerem 30 New York Knicks wybrali 18-letniego Macieja Lampe, a 35 pick Milwaukee Bucks wykorzystali na Szymona Szewczyka. Ten niezwykle silny draft z LeBronem Jamesem, był najbardziej polskim draftem w historii NBA.

Dzisiaj, 10 lat po tamtym drafcie, Lampe jest wyróżniającym się zawodnikiem na europejskich parkietach i już mało kto pamięta jego nieudaną karierę w NBA. Przez trzy sezony zwiedził cztery kluby i rozegrał tylko 64 mecze. Tymczasem kiedy Knicks wybierali go z pierwszym numerem w drugiej rundzie (przypomnienie – było wówczas tylko 29 drużyn, Charlotte Bobcats dołączyli rok później), nie tylko w Nowym Jorku sądzono, że to może być największy steal tamtego naboru…

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułUtah Jazz negocjują nowe kontrakty z Favorsem i Haywardem. I to dobry pomysł
Następny artykułNBA idzie z postępem technologicznym

8 KOMENTARZE

  1. jest w Barcelonie, powalczy o wygranie Euroligi, latem 2014 bedzie miał 29 lat – jest w swoim primie.
    Czemu Spurs go nie chcą?
    Czemu nikt nie chce na czwórke takiego gościa?
    Zewsząd słyszymy jakim jest teraz profesjonalistą i jaki ma już silny mental.
    Jest wielkim koszykarzem, w czym tkwi problem ciągle?
    Ta obrona jest tak słaba?

    0