Raport: Luis Scola w Pacers

8
fot. Josh Thompson / Newspix.pl

Głównym celem Indiana Pacers na ten offseason było nie tylko zatrzymanie Davida Westa, ale też znalezienie sposobu na wzmocnienie swojej ławki, która w poprzednim sezonie była ich najsłabszym punktem. Udało im się już zrobić duży upgrade zamieniając DJ Augustina na CJ Watsona. Pozyskali też przydatną stretch-czwórkę Chrisa Copelanda, ale wygląda na to, że nie będzie on pierwszym zmiennikiem dla Westa. Według najnowszych doniesień, Pacers są bardzo blisko ściągnięcia silnego skrzydłowego, który ostatni rok spędził w Arizonie. Chodzi o 33-letniego Luisa Scolę.

Pierwsze informacje o zbliżającej się wymianie z udziałem Pacers i Suns dotarły z Argentyny.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRekonstrukcja ofensywnej strony MKG
Następny artykułLeBron James wyprzedził Kobe’go, jest najpopularniejszym graczem NBA

8 KOMENTARZE

  1. Ale paka się zrobiła. Drugie miejsce na wschodzie z urzędu, a może i mistrzowie konferencji… Offseason Nets wygląda przy tym blado. Może ruchy większe, ale drużyna gorsza. Zbaczając już na ten temat: czy tylko ja nie jestem podekscytowany drużyną z Brooklynu? Dla mnie to emeryci i szału nie zrobią. Dla mnie wschód wygląda tak: Heat, Pacers na absolutnym topie. I trójka dodatkowych kontenderów: Bulls, Nets, Knicks. Edit: no przesadziłem z tymi Nets, myślę tylko o PP i KG. A jest jeszcze Williams i Lopez. To w sumie dobra piątka, ale i tak nienajlepsza w NBA. Nadal, po przemysleniu plasuję ich w TOP 5.

    0
    • Knicks serio? To jest zespół, który jeśli nie wygra swojej konferencji, to leci w pierwszej rundzie PO. Obojętne na kogo wpadną. Nawet Brooklyn jest lepszy od nich. Minusem Nets jest wiek nowych nabytków, ale jak nikt nie wyleci z kontuzją to mogą powalczyć o finał konferencji. Dla mnie Indiana wygląda lepiej niż Heat. Bez obrazy dla mistrzów, to tytuł z tamtego roku zdobyli dzięki nieporadności Spurs w 6 meczu. Mnie ten ich cały smallball powoli denerwuje i wzmocnienie Scolą Indiany uważam na plus. Argentyńczyk przychodzi żeby dawać punkty z ławki a nie bronić, od tego będą inni. Indiana ma siłę pod koszem, którą Heat będą mieli problem zniwelować. Do tego wzmocnienie ławki Grangerem (przyszły 6th men?), Scolą, Watsonem i Copelandem na plus w porównaniu z zeszłym sezonem. A po drugiej stronie co nam zostaje? Brak Millera, marnowanie 5 mln w postaci Joela Anthony’ego i Lewisa na ławce, sypiący się coraz bardziej Wade oraz duzy znak zapytania przy Battierze. Co do Nets mi się podobają, starzy Celtowie muszą ogarnąć tylko Joe i Derona do większej pracy i może być naprawdę dobrze.

      0
      • Generalnie kontederzy w tym off-season raczej bez większych wzmocnień. Heat stracili Millera, OKC Martina (dodali młodą krew z draftów), Spurs stracili Neala (dodali Belinelliego), Memphis zyskali Millera… Clippers poza trenerem wzmocnili też trochę obwód, ale to nie on był ich największym problemem… Dlatego wzmocniona ławka Indy może im naprawdę bardzo pomóc.

        Było też ofc parę zespołów, które mogą namieszać i one urosły w siłę (Bulls, Nets, Rockets, Warriors), ale nie wiem czy któryś przebije się chociaż do finału swojej konferencji. Przynajmniej w tym roku.

        Heat zaś są jak najbardziej do ugryzienia (game 7 w obu ostatnich seriach tegorocznych PO), zwłaszcza jeśli znowu BIG3 będzie wyglądało raczej jak BIG1.5. Miami zrobiło dobrą robotę nie tylko w offseason ’10, ale i potem – rok później przyszedł Battier, 2 lata później: Ray i Birdman. Jeśli i teraz kogoś nie ściągną może być dla nich kiepsko. Najgorszym match-upem dla nich wydaje się być właśnie Indiana.

        0