Ciężka noc Nerlensa Noela

8
fot. ESPN via sbnation.com

Możemy sobie tylko wyobrażać jaki to stres siedzieć w green roomie podczas Draftu NBA, czekając aż David Stern przeczyta twoje nazwisko, w sytuacji, kiedy twój agent wcześniej nie dostanie zapewnienia od którejś z drużyn, że na pewno ciebie wybiorą.

Z jednej strony od dłuższego czasu wszędzie słyszysz, że jesteś najpoważniejszym kandydatem do nr 1 Draftu, ale z drugiej, jest też mnóstwo spekulacji na temat twojego zdrowia i do samego końca nie wiesz, co przeważy. Wybiorą cię ze względu na twoje imponujące warunki fizyczne i duży potencjał, czy przestraszą się, że twoja kariera będzie naznaczona kontuzjami?

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułWymiana: Grizzlies pozyskali Koufosa, oddali Arthura do Denver
Następny artykuł4-na-3: Zwycięzcy, przegrani i sleeperzy w Drafcie 2013

8 KOMENTARZE

  1. Dobry tekst :-)

    Swoją drogą chyba dziennikarze mogli się domyśleć, że gość nie ma pojęcia że go wytradeowali i za kogo… mogli mu o po prostu wyjaśnić… no nic. Odpowiadał tak ogólnikowo jak się dało, bo co miał mówić…

    0
  2. Super tekst. Zbyt często zapominamy, że sportowcy przede wszystkim są ludźmi, a dopiero potem właśnie sportowcami. Zawsze oceniamy ich przez pryzmat boiska, zapominając w ogóle o aspekcie osobistym, zwłaszcza przy dyskusjach o transferach. BTW Noel rzeczywiście dostał 1 szkołę od NBA. Życze mu zdrowia przede wszystkim

    0
  3. Bardzo dobra próba przedstawienia huśtawki nastojów jakie przechodził tej nocy Noel. Fajny art. Pewnie kiedyś nam opowie co naprawdę czuł. Myślę też że jednak był na to przygotowany, że zostanie wybrany z trochę wyższym numerem, a i natychmiastowe wymiany nie są czymś niespotykanym podczas draftu. Ciekawe jak to wpłynie na przyszłość Bynuma w Philadelfi.

    0
  4. Nie ma co się dziwić, historia ostatnich lat pokazuje, że kontuzje czołowych zawodników z draftu dobijają drużyny vide Portland, LAL z Bynumem a teraz Phil. Nikt nie chce ryzykować. A Noelowi życzę jak najlepiej, zaczął od dużego upadku. Teraz wszystko przed nim.

    0