Buzzer-beater Jamesa w Game 1: Kto popełnił błąd?

29
fot. League Pass

Frank Vogel po meczu nr 1 Finałów Wschodu musiał tłumaczyć się dziennikarzom czemu zdjął z parkietu Roy’a Hibberta w dwóch ostatnich posiadaniach w obronie. LeBron James zdobył w nich cztery punkty po dwóch layupach – pierwszy dał Heat prowadzenie 101:99 na 10.8 sekund przed końcem, drugi wygrał mecz równo z syreną końcową.

Heat mieli 24.6 sekund na zegarze i 16 sekund na rozegranie akcji przy remisie 99:99. To tutaj w tej akcji dojdzie do pierwszego przełamania: Smallball Heat vs Bigball Pacers, a Frank Vogel podejmie swoją pierwszą kontrowersyjną decyzję.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułLeBron miał otwartą drogę do kosza i wygrał mecz nr 1 finału Wschodu
Następny artykułFinał Wschodu: Mecz nr 1 nieprzypadkowo zdominowany przez crunchtime

29 KOMENTARZE

  1. Świetna analiza Maciek, ale mimo wszystko..
    Dlaczego brakuje jakiegoś akapitu na temat tego, czy były kroki, czy nie?
    Wielu psychofanów Heat powołuje się na przepisy NBA, mówiąće, o tym, że kroki w lay-up’ie liczymy się dopiero po koźle. Nawet w tej sytuacji LeBron zrobił conajmniej 3 kroki, czwarty tuż po koźle – czyli też wliczany.
    To jest finał konferencji – sędziowanie powinno być tu na poziomie najwyższej klasy, a takie buble jak ten wypaczają wynik rywalizacji.

    0
  2. Nie było kroków… Nie jestem psychofanem Miami a wręcz chciałbym aby odpadli na tym etapie, ale przepisy to przepisy. Koniec Kropka. Wszytko rozwodzi się o róźnice miedzy przepisami NBA a FIBA. Poczytaj a później miej wątpliwości.

    0
    • Daj spokój. Hejterów i tak nie przekonasz, nawet tym, ze byłby to pierwszy taki faul odgwizdany w historii NBA. Oni z góry zakładaja spisek, bo to jedyne wytłumaczenie czemu Heat będą mistrzami* jakie sa w stanie zaakceptować.

      * jesli oczywiscie bedą.

      0
  3. 1) LeBron James jest pierwszym graczem w historii który w PO zrobił triple-double i jednocześnie strzelił buzzer-beatera. Szacunek.
    ale…
    “To start a dribble after establishing a pivot foot, the ball must be released from the player’s hand before his pivot foot leaves the floor or he has committed a traveling violation.”
    na moje oko, nie uwolnił on piłki przed krokiem zatem wydaje mi się, że były kroki.
    2) Wade nie faulował Georga, więc cytując Rasheeda “ball don’t lie”

    0
  4. Zaden sedzia w NBA nie gwizdnie krokow w takiej sytuacji gwiezdzie NBA (nie musi to byc LeBron, George’owi tez by puscili). Blad w obronie – LeBron i tak oddalby rzut, wiec nie pozwolic na wjazd, kontestowac i modlic sie zeby nie wpadlo.

    0
      • Phil Jackson udowodnił to w 1993 ;-). Ale tak poważnie to strefą w rozumieniu FIBA nie mozna bronić w NBA, wbrew temu co pisza osoby powyzej.
        Strefa w NBA podlega szeregu ograniczeniom, niespotykanym w FIBA. Bez wątpienia nie można postawic “wieży” w środku i zakorkowac kosz.
        Przy okazji nim znów zaczną sie bzdury o 4 krokach, nieodgwizdanych faulach itp polecam do nocnej lektury:
        http://mediacentral.nba.com/media/mediacentral/Official-NBA-Rule-Book.pdf

        Jak wykazano powyzej bład nie lezal po stronie Franka czy braku Roya. Nie był to tez do końca bład Paula. Po prostu jak sam stwierdził “posliznął się” (to faktycznie błąd) ale tak naprawde to mistrzowska egzekucja C. Spo.

        0
        • Wszystko sie zgadza tylko ze te 2.2 sek do konca Hibbert mogl spokojnie stac w pomalowanym – nie mieliby czasu na odgwizdanie bledu 3 sekund.

          Vogel postapil idiotycznie nie tylko dlatego ze Hibbert nie stal pod koszem ale mogl ustawic go na wprowadzajacym pilke do gry – moge sie zalozyc ze nie trafilaby ona w lapy Lebrona w tak dobrym miejscu. Dla mnie blad oczywisty, nie wiem jak mozna w takiej sytuacji wogole bronic trenera .

          Lektura zacna ale chyba nie chcesz napisac ze Lebron nie popelnil bledu krokow ? To ze w NBA sie to puszcza to inna bajka.

          0
          • “Wszystko sie zgadza tylko ze te 2.2 sek do konca Hibbert mogl spokojnie stac w pomalowanym – nie mieliby czasu na odgwizdanie bledu 3 sekund”.
            I tu mnie masz. Genialnie proste (kciuk). Nie pomyślałem o tym, podejrzewam, że Vogel też, albo tez co bardziej prawdopodobne bał się, ze Hibbert nie nadążyłby na zasłonach graczy i ktoś (Bosh) zostałby na czystej pozycji. Teraz łatwo nam dywagować, bo wiemy co się stało. Ale pomijając “jaja” w końcówce meczu LAL-TOR kiedy ostatnio ktoś rzucił buzzera layupem?. Ale masz racje mógł odpuścić np. krycie wyprowadzającego i zakorkować środek Royem nie tyle przeciwko zagrywce która poszła (to było dopiero 3 opcja Heat), ale np. bardziej prawdopodobnym alleyopem.

            0
          • “Lektura zacna ale chyba nie chcesz napisac ze Lebron nie popelnil bledu krokow ? To ze w NBA sie to puszcza to inna bajka”

            Wprawdzie to do Maćka ale może ja odpowiem.

            Pomijając przepisy z których moim zdaniem wynika, ze nie było kroków, załóżmy że jest to dyskusyjne i teoretycznie w zgodzie i w duchu przepisów były kroki (małe,w zasadzie może chodzić wyłącznie o pierwszy ruch). O ile pamiętam sam pisałeś, ze w p-o można więcej, sędziowie puszczają więcej twardych fauli,tak było zawsze, w latach 80-tych i 90-tych gra była twardsza, co gwizdano w regular nie gwiżdże się w play-offach. Ja wiec się spytam, czy są osobne reguły NBA na play-offy i na regular ? NIE. Są te same w innych wątkach przytaczane przepisy. Ale … interpretacja sędziów faktycznie się różni. Gdy w p-o jest zbyt restrykcyjna spora grupa osób, w tym również chyba Ty podnosiliście raban, że zabija to koszykówke. Teraz wróćmy do tych hipotetycznych kroków.
            Pokaz mi na przestrzeni ostatnich 20/30 lat podobną sytuację w której odgwizdano kroki. Nie tylko w p-o, ale nawet w regular. Nie tylko w końcówce meczu ale nawet w jego 2 minucie. O ile mnie pamieć nie myli, a obejrzałem ponad 1000 meczów i takiej sytuacji sobie nie przypominam. I nie ma tu znaczenia czy to jest LeBron czy Mike James. Może jakiemuś krąbnemu rookie by to gwizdnęli, ale tylko MOŻE. Ma pewno nie w p-o i nie w ostatniej minucie czy decydującej akcji. Nie mam mowy. Także teoretycznie możemy dyskutować, ale w praktyce NIGDY czegoś takiego nie gwizdnięto i nie chodzi tu o Heat, LeBrona czy spisek Sterna. Chodzi o czytanie przepisów przez sędziów i o …. widowisko.
            Zauważ, ze na żadnej stronie, nigdzie nie ma informacji, że były to kroki, czy mogłyby to być kroki, za wyjątkiem komentarzy na tym blogu. Żaden z graczy INY tez nie podjął ani się zająknął w tym temacie. A jeśli byłoby coś na rzeczy, uwierz mi Frank by to wyciągnął do gierek psychologicznych, które z Heat i Jamesem próbuje prowadzić. Pomijając te komentarze zaczęte odkrywczym ;-) “4 kroki Jamesa” żadna poważna strona o NBA nie widziała kroków.
            4 kroki … większej głupoty dawno nie czytałem.

            0
          • Ty mnie dalej nie rozumiesz.

            Ja sie nie spieram o to czy powinni zagwizdac kroki Lebrona – przyzwyczailem sie ze tego nie robia. Stawiaja bardziej na widowiskowosc i pozwalaja graczom na wieksza swobode.

            Natomiast czym innym jest brak gwizdka ktory w NBA jest “zgodny z duchem gry”, a czym innym jest odniesienie sie do spisanych zasad. A te mowia wyraznie:

            ” In starting a dribble after (1) receiving the ball while standing still, or (2) coming to a legal stop, the ball must be out of the player’s hand before the pivot foot is raised off the floor.”

            Czyli najpierw koziol, potem oderwanie nogi obrotu. Lebron najpierw odrywa noge a potem zaczyna koziol. Twierdzisz ze zgodnie z przepisami nie bylo krokow – z jakimi przepisami ? Bo chyba nie przepisami gry w koszykowke.

            I dochodzimy do sedne – ja rozumiem, ze to NBA dlatego mnie to nie dziwi. Po prostu mnie to wkurza bo zawodnik ataku ma wystarczajaco duza przewage nad obronca i nie potrzebuje pomocy sedziow. Moze jestem dziwny, moze jestem koszykarskim purysta. Ale wlasnie te detale sa wazne.

            Dam ci kilka przykladow ktore teraz mi przychodza do glowy:

            http://www.youtube.com/watch?v=xN_ljDfevB0
            http://www.youtube.com/watch?v=lhbM6uuCt74
            http://www.youtube.com/watch?v=lhbM6uuCt74
            http://www.youtube.com/watch?v=N6fepqAHJ64

            Mi sie osobiscie odechciewa ogladac. Pewnie jestem w mniejszosci ale jestem pewny ze akurat w tym przypadku to wiekszosc sie myli :)

            0
  5. Ludzie! jakie krok? to nie jest wf ani śmieszni sędziowie spod znaku FIBA, którzy za cel sobie stawiają psuć widowisko i zatrzymywać grę ,kiedy tylko się da… To PlayOffs NBA, super opisana akcja – wielki szacunek dla Maćka- emocje, walka, a Wy o krokach piszecie? no proszę Was, miejcie litość i trochę zdrowego rozsądku… pax

    0
    • Pokaz mi jakakolwiek akcję w play-offach z ostatnich 30 lat w NBA gdzie w podobnej sytuacji odgwizdano kroki. Nie wspominam o końcowych sekundach, mistrzach czy MVP. Nawet nie wspominam o faulu Wade’a na George’u, którego wg przeważającej większości komentatorów nie było, w zasadzie wszyscy ten faul kontestują (moim zdaniem jednak był, bo delikatnie czy nie, wytracił przedłokieć Georga przy rzucie). Jak napisałem w poprzednim temacie – hejteryzm hejteryzmem, ale kretynizm zostawmy na boku.

      0
      • Pozwole sobie zacytowac:

        “Szkoda tylko ze liga na to pozwala.” co oznacza ze w NBA po prostu to puszczaja, szczegolnie w koncowkach.

        Wyjasnione ? To super.

        Faul na PG oczywiscie byl, nie wiem jak ktos moze z tym dyskutowac. Wade uderzyl go w przedramie – dobry gwizdek. Oczywiscie wszystko zalezy od powtorki jaka sie obejrzy – moje watpliwosci rozwiala powtorka pokazana w Inside the NBA i nikt w studiu nie mial watpliwosci ze faul byl.

        0
        • Widzisz ja potrafię przyznać oczywistość, choć dla niektórych kontrowersyjną (Reggie i Steve mówili podczas meczu, ze to był zły gwizdek), że mój ulubiony gracz popełnił niewyobrażalną głupotę, która powinna kosztować Heat mecz. Wcale nie poddając ją w dyskusje. Ty upierasz/łes się przy czymś co nigdy nie miało miejsca w NBA. NIGDY.

          0
  6. Ja myśle,że kroków nie było ale czekałem na opis,jakieś podsumowanie całego meczu a nie ostatnich dwóch akcji.NIe każdy oglądał ten mecz(ja akurat oglądałem)i np chciałby wiedzieć czemu był tak zaciety,czy Miami zagrało tak źle,czy Pacers tak dobrze.Przydałby się bardziej szczegółowy opis spotkania.CAŁEGO

    0
  7. Dobrze to grali przez 47 minut Birdman w Heat oraz West i PsychoT w Pacers. Potem na ostatnie 8 minut dołaczył się P. George. Niestety dla fanów Pacers tylko do 52 min i 58 sek. Ostatnie 30 sekund dobrze zagral tez LBJ, ot cała historia.

    0