Zostajemy w Sacramento – Lojalność? Kasa.

1
fot. AP Photo

W przyszłym tygodniu odbędzie się oficjalne głosowanie wszystkich właścicieli klubów odnośnie zgody na przeniesienie Sacramento Kings do Seattle. Jak już wiemy, ten wniosek zostanie odrzucony. Taka jest rekomendacja komitetu do spraw relokacji. Kings zostają u siebie w domu i nigdzie się nie wyprowadzają.

Kiedy poprzednio pisałem o tym, nie znaliśmy jeszcze żadnych szczegółów, co ostatecznie zadecydowało za Sacramento. Wydawało się, że kierując się wyłącznie kwestiami finansowymi, powinno wygrać większe Seattle. To dlaczego jednak nie wydano zgody na przeprowadzkę i podjęto tę decyzję tak jednomyślnie? Lojalność? Bez przesady. Najpopularniejszą teorią była ta o wpływie Davida Sterna. On na pewno pomógł Sacto i burmistrzowi Kevinowi Johnsonowi dając mu możliwość przygotowanie kontroferty i przedstawienia jej władzom ligi. Ale to nie było decydujące. Można było się domyślać, że było coś jeszcze. Musiało być. I rzeczywiście było. Dziennikarze Sports Business Journal dotarli do szczegółów zwycięskiej oferty grupy z Sacramento, na której czele stoi Vivek Ranadive. Wiemy już co przekonało pozostałych właściciel, aby pozostawić Kings w Kalifornii.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułPółfinały Zachodu: kwarta Curry’ego, rzut Manu, wielki mecz w San Antonio
Następny artykułPlayoffowy ranking komentatorów

1 KOMENTARZ