Joakim Noah zrobił to co obiecał, przeszedł do historii Chicago Bulls

4
fot. AP Photo

Dwa tygodnie temu w piątek Joakim Noah stał w korytarzu hali Berto Center w Deerfield na przedmieściach Chicago. Zapamiętałem ten obrazek, dzięki wklejonemu embedowi na stronach Chicago Tribune. Ze wzrokiem opuszczonym na dyktafony dziennikarzy, pełen niemego krzyku mówił:

„Mam rozerwane więzadło w stopie. Nie mogę winić za to nikogo innego oprócz siebie”

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRunda 1: Joakim Noah zatrzymał Nets i Bulls przejęli game 7
Następny artykułPodsumowanie naszych typów na I rundę: Dawid o pół kółka przed resztą

4 KOMENTARZE

  1. Noah urodzony lider i zwyciezca ( cholera jakby był D.Rose) – wielki gracz nie odpuszcza ma jaja ogromny szacunek dla niego i całych Bulls. Kasa to nie wszystko ostatnie 2-3 mecze grali w 6 i udało im sie wygrać!

    Będą walczyć dalej!

    Lubię to: 0