Podsumowanie dnia: nie ma Paula, jest Crawford

5
fot. AP Photo

Lakers wygrali drugi mecz z rzędu, drugi różnicą ponad 10 punktów, ale to jeszcze nie jest ten moment, żeby ogłaszać, że znowu są w grze. To były tylko dwa spotkania z bardzo słabym i przeciętnym rywalem. Również imponujący bilans Nets pod wodzą PJ’a Carlesimo nie mówi nam wszystkiego o tej drużynie, ponieważ na razie grali głównie ze słabszymi przeciwnikami. Znacznie większe wrażenie mogą robić Clippers, którzy wygrali dwa wyjazdowe mecze back-to-back bez Chrisa Paula. Tymczasem w kolejnym zwycięstwie Nuggets ważną rolę miał wracający do gry Wilson Chandler. FLESZ

PHILADELPHIA 99, NEW ORLEANS 111

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułNuggets mają nowy lineup. Co zrobią Blazers w lutym?
Następny artykułJak Roy Hibbert przegrał w Charlotte 500 dolarów

5 KOMENTARZE

  1. Please jak nie oglądacie meczów przynajmniej jasno to zaznaczcie. Recapy i box score każdy potrafi przeczytać. A jak czytacie, to już czytajcie uważnie. Na NBA Game Time jest coś takiego jak “Condensend Game”, mecze z samego rana dostępne na IPadzie, warto i to looknąc. Ale do rzeczy;
    1) Jamaal Crawford może i zdobył najwięcej punktów, ale podczas meczu był akurat co najwyżej przeciętnym lub słabym elementem zespołu. Wystarczy zerknąć na +-, czyli -10, drugie najniższe w drużynie. Rockets na początku 3 kwarty rozwalił 1 unit Clippersów. Prym wiódł Bleake i Eric.
    2) Kobe w tym sezonie w obronie był i jest po prostu słabiuuuuutki, zawsze był bardzo przeceniany, ale w tym sezonie zapikował w dół pod poziom Nasha. Nie wiem co się ubzdurało Brandonowi, oprócz podlizywania, może pamięć lub jej brak o zagrania 3+1 na Kobe, gdzie obrona Kobego była poniżej słowa żenująca (po prostu po rzucie wpadł na rzucającego Jeningsa) i eeeeeasy wjeździe w kolejnej akcji. W sumie 6 pkt w dwóch kolejnych akacjach na “zajebistej” obronie Kobego, poziomem przypominającej tą z asfaltowych boiska Płocka. Uwaga do słów Brandona, ale jak oglądaliście mecz nie mówcie, ze tego nie zauwazyliście.
    3)Jak bezczelnie jest hołubiony Kobe (zresztą nie tylko On, większość Top10 gwiazd NBA również) pokazuje dzisiejszy TopTen. Dla mnie skandalem jest, że znalazły się tam dwie akcje Kobego, a nie znalazła się najlepsza akcja a w której uczestniczył, czyli piękny przybicie piłlki i …. Kobego do tablicy przez Larrego Sandersa. Dla mnie blok wieczoru, być może nawet akcja wieczoru, No cóż, w zamian musimy oglądać w TopTen takie “perełki” jak przypadkowy przechwyt i Bóg wie co Xaviera Henrego i przechwyt + easy i przeciętny dunk Kobego. Nawet podczas meczu komentatorzy Lakers “ŁAŁ” powiedzieli przy tym bloku, nie przy obu akcjach Lakers z TopTen. Polecam 8.52 III kwarta, przy wyniku 67-60

    0
  2. Jeszcze dodam, że gdyby taki blok zaprezentował Dwight, LeBron, Kobe, KG, Blake czy Melo .. no dobra, tu przesadziłem, byłaby to akcja co najmniej wieczoru jeśli nie tygodnia. Ale to tylko Larry Sanders i w dodatku na Kobe. Czyli nie do rozpowszechniania.

    0
    • Oglądałem mecz Lakersów i zgodzę się z Jennigsem w tym sezonie Bryant jeszcze tak dobrze nie bronił. Te dwie akcje które wymieniłeś to akurat był wyjątek, zresztą z tych dwóch akcji zdobył połowę swoich punktów, co dobrze pokazało na co go stać jak Kobe odpuścił na chwile. W czasie meczu ze dwa razy pokazywali powtórki samej defensywy Bryanta, wiec jednak coś w tym było.
      Poza tym sorry Stary, ale jak koleś który był kryty twierdzi, że było ciężko to raczej skłonny jestem wierzyć jemu niż komuś kto siedział przed TV ;)

      0
  3. “Poza tym sorry Stary, ale jak koleś który był kryty twierdzi, że było ciężko to raczej skłonny jestem wierzyć jemu niż komuś kto siedział przed TV”

    Pewnie, że tak, podpisuje się pod tym obiema rekami, pod warunkiem, że mówi to ktoś kto wazy i ceni słowa. A jednym z ostatnich takich osób w tej lidze, jest własnie Brandon Jennings. Z obroną Kobe jest jak z tymi akcjami w Top10, na obecna i nie tylko chwile jest totalnie przereklamowana.

    0