Wizards odrzucili ofertę pozyskania Jamesa Hardena

4
fot. Ron Jenkins / newspix.pl

Minionej nocy Washington Wizards pokonali New Orleans Hornets w defensywnym klasyku, w którym obie drużyny rzuciły tylko trzynaście punktów więcej niż w poniedziałek Spurs rzucili w Houston. Trener Wizards Randy Wittman przed meczem prawie wygadał się, że powrót Johna Walla na parkiet może nadal być kwestią tygodni, choć nr 1 Draftu 2010 wrócić miał do gry na przełomie listopada/grudnia.

Wizzies rozpoczęli ten sezon od jedenastu kolejnych porażek i choć lepsza gra Jordana Crawforda (20.0 pkt, 1.2 str.), Bradley’a Beala i Kevina Seraphina pomogły im wygrać 3 z 6 ostatnich spotkań, nawet pokonać Miami Heatless, to wciąż mamy do czynienia z teamem, który musiałby zaliczyć od teraz 39-25, żeby dobić do poziomu 0.500. Dlatego zdrowie Walla i ryzyko pogorszenia się stanu jego kontuzjowanego kolana wydają się już być w tym momencie ważniejsze niż wynik tego sezonu.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułLob City w Chicago. 4 wsady w 2 minuty
Następny artykułMało miłości dla Love’a

4 KOMENTARZE