Niedziela to dzień wolny, Lakers przegrali z Magic

10
fot. The Associated Press

Los Angeles Lakers mają bilans 8-9 i po rozegraniu sześciu kwart w tym sezonie Steve Nash jest praktycznie faworytem do nagrody MVP. Orlando Magic mieli swój słodki rewanż w niedzielę. Arron Afflalo rzucił 30 punktów i był najlepszym graczem spośród tych, którzy udział wzięli w sierpniowym czterostronnym dealu.

LA LAKERS, ORLANDO 103:113

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułNiedzielne granie w MSG
Następny artykułEkipa Gielo przegrywa po dramatycznej końcówce

10 KOMENTARZE

  1. Niestety z rzutami osobistymi DH jest bardzo słabo, a irytujaca jest jego indolencja z rzutow wolnych w koncowkach meczy ktore mozna wygrac. Dlatego nie sadze ze MDA dostałby po glowie grajac kims innym koncowki.

    Lubię to: 0
  2. Nieposadzenie Dwighta mając na ławce Gasola jest dla mnie kolejnym dowodem na to, że ten włoski szmaciarz nie wie, co robi.

    Rozumiem, gdyby Lakers grali z Nets, Knicks, Clippers, atletyzm Howarda w obronie byłby przydatny, ale z Magic? Come on, już Hill byłby bardziej przydatny w tych końcowych minutach, ale po co go w ogóle wpuszczać na boisko… Sacre odesłany do d-leauge, to zrobimy innego wysokiego maskotką na ławce. Szlag mnie trafia jako kibica Lakers…

    Lubię to: 0
  3. oj doczekałem się ( nie wierzyłem, bardziej nastawiałem się na mecz w AC). NIe wiem tylko czy Magic zagrali tak dobrze czy to Lakers jednak tak słabo. Widać było po graczach Magic, że nie będą się głupkowato uśmiechać jak Dwight i jeszcze z nim rozmawiać czy coś w tym stylu (ogólnie to chyba tylko McRoberts zamienił dwa słowa z Bryantem). Zero uprzejmości (jednak koszykówka to nie tylko hajs – te 10% było widać, jak Magic chcą wygrać i pokazać Howardowi).

    Niech Dwight będzie Dwightem. Bez urazy. Przegrał. Ja również czułbym się źle. Nie chciałbym nawet uścisnąć ręki z nikim. Ale my nie myśleliśmy o nim. Chcieliśmy wygrać ten mecz. Ja z nim nawet nie rozmawiałem. Przybyłem tutaj, by grać w koszykówkę, nie po to, by pobyć z kumplami – powiedział po spotkaniu Glen Davis

    Howard miał kilka nieczystych zagrywek (popchnięcie Nika, po faulu Davisa jakieś wymachiwanie rękami i pod koniec faul na Nelsonie), ktoś tam go udrapał, ale nie żałuję, nawet mam satysfakcję. Nie wyszedł mu ten mecz i z tego jestem zadowolony. Magic pokazali charakter i będą musieli to powtórzyć w Orlando.

    Swoją drogą nie wiem do kiedy Howard będzie się głupkowato uśmiechał gdy pudłuje osobiste w końcówce, ale to już nie kibiców Magic zmartwienie. Może i trochę przesadziłem, ale chyba nie możecie się dziwić kibicom Magic.

    Be Magic. WE WILL.

    Lubię to: 0
  4. Moim zdaniem Gasol jest dla nich niepotrzebnym obciazeniem. Powinni go oddac do Celtics za Terrego. Gasol bylby wtedy zmiennikiem dla KG a Celtics pozbyli by sie JT ktory bez formy zupelnie. Wracajacy Bradley i Gasol dali by niezlego kopa obronie Celtics ktora kuleje niestety strasznie z braku wysokich graczy z jajami.

    Lubię to: 0
    • Gasol graczem z jajami. Gasol boostem w obronie. Gasol za Terry’ego. A Lakers będą z tego mieli? Frytki i Jamisona w pierszej piątce! YEAH!

      Jet nie jest bez formy. Jest w nowym dla siebie systemie, ma nową rolę, szuka dla siebie miejsca. Statystki rzutowe man na lepszym poziomie niż rok temu. Jedyna różnica, to liczba punktów, a to wynika z, jak już wspominałem, nowej roli i nowego systemu.

      Lubię to: 0