Klasyk dla Hoosiers. Zeller i McAdoo zagrają w NBA

7
fot. Darron Cummings / Associated Press

INDIANA, NORTH CAROLINA 83:59 (46:37)

Wtorkowy mecz (seria ACC/Big Ten Challenge) obejrzałem dopiero wczoraj wieczorem. Niczym konserwator powierzchni płaskich, który ogląda niedzielny żużel dopiero w piątek z nalewką owocową typu „Szpryta”. Ale cóż, życie: praca, żona, opony zimowe, teście, nie mam kota, chciałbym mieć psa i tak w kółko. Bywa. Ale było warto mimo wyniku, który zniechęciłby przysłowiowego amatora basketu. Tak, był blowout, ale nawet ze względu na historię programów, postanowiłem nieco rozwalić obowiązującą do tej pory koncepcję „rikapów”, którą ubzdurałem sobie sam.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułKG chciał pomóc Humphriesowi?
Następny artykułEmeryci w akcji

7 KOMENTARZE

  1. @Sebastian Hetman
    Troszkę OT: Kaleb Tarczewski. Natrafiłem na niego niechcący rok temu, bo kończył ten sam HS co przyjaciel mojego kuzyna, Nick Stauskas (obecnie Michigan Wolverines). Potem zauważyłem jak wysoko jest w rankingach na ESPN. Nazwisko swojsko brzmiące.. PZKosz interesował się nim? Obywatelstwo polskie ma? 7footer zawsze spoko, młodzieniec długi, na pewno utalentowany, może kiedyś przydałby się w reprezentacji.

    0
    • Ponoć ma polskie korzenie, ale nikt chyba się z nim nie kontaktował. Nie widziałem jeszcze w tym sezonie naszpikowanej klawymi freshmenami Arizony, ale wg ekspertów Tarczewski aż tak nie miażdży (jeszcze, warunki ma świetne). Przemo Karnowski miał chociażby lepszy start. Z kolei Nick Stauskas jest przechwytem rekrutacji, po cichu, z ławki gra rewelację. Taka czwórka waląca za trzy po pick-and-pop i nie tylko.

      0
      • Tarczewski na razie gra… no statystycznie nie wygląda to dobrze, ale Arizony również nie oglądałem. Bardziej chodzi mi o jego fizyczność. Brakuje mu masy, siły, ale jeżeli to dołoży to droga do bycia niezłym środkowym nawet na poziomie NBA stoi otworem.

        Mały błąd wkradł się w moim poście. Nik, nie Nick :)

        Stauskas nie jest czwórką :) to kanadyjczyk z litewskimi korzeniami, ma 6’6″, i jest SG, chociaż jako niski skrzydłowy też może grać. Ma bardzo dobry ball handling, jeden z lepszych rzutów w klasie i uwielbia grać do kosza. Na razie w NCAA bardziej widać było jego rzut niż drybling, ale imho i na to przyjdzie czas. Na pewno jest stealem, chociaż nie pozostał niezauważony i ESPN sklasyfikował go na 76 miejscu w klasie 2012 :)

        0