Druga ratunkowa: game-winner Allena po asyście Jamesa

16
fot. The Associated Press

Kevin Durant, Russell Westbrook, Thabo Sefolosha i Kevin Martin rzucili po jednej trójce w dogrywce i OKC Thunder przetrwali w back-2-back w Philly 116:109; Chris Singleton trafił 2 z 3 rzutów wolnych na 0.4 sek. przed końcem i doprowadził do dogrywki, ale tam Reggie Williams trafił ważną trójkę i Bradley Beal zmarnował szansę na wyrównanie – Wizards nie przestają więc przegrywać spotkań, w których są w grze do końca. 0-11

Blisko sensacji było natomiast w “klasyku”, który stracił już swoją datę ważności. Cleveland Cavaliers bez Kyrie’go Irvinga prowadzili już 108:101 w Miami na dwie minuty przed końcem. LeBron James i Ray Allen z faulem zdobyli pięć punktów z penetracji i na 26 sek. przed końcem Heat przegrywali -2, mając decydujące posiadanie.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułLakers upokorzyli Mavs, Bulls rozbili bank w Milwaukee
Następny artykułHarrison Barnes przechrzcił Pekovica (WIDEO)

16 KOMENTARZE

      • poszukaj sobie statystyk. W tym momencie LBJ trafia 55% rzutów w 4 kwartach, a także 57% gdy różnica pomiędzy zespołami jest mniejsza niż 5 punktów. LBJ już od jakiegoś czasu jest clutch, ale nie siłuje rzutów kiedy nie ma potrzeby.

        Hejtowałem go za miękkość w końcówkach od czasów gry w Cavs, teraz już nie mam argumentów.

        0
        • “LBJ miał ten rzut. Ale to jest kolejna akcja, która potwierdza tylko jak zmienił się James na boisku.” właśnie jak się nie zmienił, LeBron gra tak samo przez 48 min i to jest jego wielka zaleta, first pass, potem rzut.

          0
  1. Czasem mam wrażenie, że Heat specjalnie odpuszczają, żeby doprowadzić do crunch time’u, ot tak dla sportu, żeby się sprawdzić. Swoją drogą wyglądają wtedy niesamowicie pewnie, nie ma tam zupełnie przypadku, a James robi to co od zawsze chciał robić. Dominuje nie tylko zdobywając punkty, ale i wypracowując kolegom dobre pozycje rzutowe. Wszyscy zawsze chcieli, żeby James jedynie rzucał w ostatnich akcjach wygrywając mecze. Widocznie on ma na to inny pomysł i poza punktowaniem robi kolegom dużo miejsca i jest go-to-guy’em w obronie. Genialna metamorfoza Heat i ich lidera

    0