Mike Brown zwolniony… Phil Jackson?

21

https://szostygracz.pl/wp-content/uploads/2012/11/paumike.png

LIVE-BLOG:

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułRookie Ranking (1)
Następny artykułWolves tracą kolejnego gracza, ale Budinger wygrywa dla nich mecz

21 KOMENTARZE

  1. SvG ? żarty sobie robicie. Stan rozstał się w stanie wojny z Dwightem i nie sądzę, aby którykolwiek z braci VanGundy był brany pod uwagę.
    Chuck Person to ewentualnie trener tymczasowy, do czasów ściągnięcia BigName. Brian Shaw to opcja rezerwowa. W zasadzie wchodzą w gre tylko dwa nazwiska – Phil Jackson, jako powrót na jeszcze sezon/dwa oraz Jerry Sloan, z którego zadowoleni byliby Dwight i Steve (John/Karl) ale raczej nie Kobe. Obstawiam mimo wszytko Phila.

    0
  2. Uff wreszcie… Od razu gdy dowiedzialem, sie ze brown bedzie trenerem lakers wiezdialem, ze to tragiczne posuniecie. Facet jest beznadziejnym trenerem, nie wiem dlaczego tak rzadko sie o tym mowi(tak samo jak o tym, ze metta nie umie juz grac w koszykowke). Nigdy nie zrobil z lakers teamu z killer defense (warto odnotowac, ze pewien pan o inicjalach T.T. dokonal tego w zespole z boozerem i rosem w s5 w pare miesiecy), a ofensywa wygladala jakby jej wogole nie cwiczyli. Inna sprawa, ze ktos kto ma w zespole nasha i howarda mowi, ze nie bedzie gral picknrolli bo to nie zaskoczy przeciwnikow, powinien zostac zwolniony od razu po wykonaniu mu testu na zawartosc alkoholu we krwi. Zabijanie najwiekszej broni 1 z najlepszych pg w nba – genialny pomysl, chyba zapozyczony od terry portera. Moim faworytem na nowego trenera jest jerry sloan. On wiedzialby co zrobic z takim zespolem, a ponadto, nidy nie prowadzil zespolu z takim talentem i nigdy nie wygral mistrzostwa. Najwyzszy czas to zmienic :]

    0
  3. a już miałem się kłaść lulu.. Rok temu kiedy ogłoszono, że Mike Brown poprowadzi Lakers wysłałem koledze SMS’a “Brown w LAL. Co oni robią!?”. Jestem pewien, że 8/10 zapytanych kibiców (przynajmniej przeciętnie zorientowanych) odpowiedziałoby, że Brown w Los Angeles to zły pomysł. Pamiętamy jak indywidualnymi decyzjami przegrywał playoffy jeszcze w Cavs. Nabijaliście się z niego na blogu, nabijałem się ja w szkole. Że zostanie zwolniony to było więcej niż pewne. Mimo wszystko zaskoczenie, że to już teraz, bo rzeczywiście za dużo Nasha nie miał w składzie. Inna sprawa, że po co komu Nash grający bez piłki? I co by z nim zrobił? Zapytał o zagrywnę w czasie timeoutu? Tu leży też wina kogoś z góry. Princeton offense? Taki skład i mają w 3 miesiące opanować zupełnie nowy styl gry? Oglądałem mecz z Jazz i tak sobie myślałem, że to koszmar te ich próby. Beztroski Howard, Krnąbrny Bryant i Nieogarnięty Artest nauczą się grać w nowy sposób? No way! MWP trójkątów nie potrafił załapać.

    No i już. Browna nie ma, życzę mu wszystkiego najlepszego. Chwila odpoczynku, a potem niech spróbuje z team’em z niższej półki, gdzie nie będzie takiej presji i gdzie w spokoju będzie mógł implementować swoje pomysły. Było, nie było – Cavaliers pod jego ręką potrafili bronić.

    Nowy coach? Mike D’Antoni – jaaasne. Przecież to kropka w kropke ta sama sytuacja co z Brownem. Jego bezdefensywny warsztat trenerski to jedno (nie będę rozwijał bo aż tak dobrze go nie znam), ale drugie to jak sobie poradził z gwiazdami w NYK. Ktoś kojarzy effort Melo pod jego batutą? Do Lakerlandu się Mike Antoni nie nadaje. Tak jak pisze Maciek, jeśli tylko Phil Jackson chce wrócić to ma posadę zaklepaną. Jeżeli nie to ja stawiam na Jerrego Sloan’a. Z przeciętnych Jazz (tych niedawnych, nie tych z JS-KM) potrafił wycisnąć więcej niż maksa. Pick’n’rolle plus flex offense z Generałem Nashem na parkiecie i rozpoczynamy marsz po misia. Kto wie? Może to nawet lepszy pomysł niż Jackson i (prawdopodobny) powrót to triangle. Inni kandydaci? JvG – za bardzo lubię go słuchać żeby życzyć mu jakiejś nowej posady. Jest w dobrym miejscu, więc niech tam zostanie. SvG? Żarty. Choćby ze względu na sytuację z Howardem to nigdy nie przejdzie. Shaw, Parsons? Chyba za małe nazwiska i osobowości żeby teraz pociągnąć ten wózek. Potrzeba kogoś komu bezgranicznie zaufają wszyscy gracze, a nie będą sobie memłać tak jak z Jazz. Bez jaj, bez serca i bez głowy.

    Jak ja kocham NBA ;) Za wielowątkowość. Zawsze coś się dzieje! I’m stayin tuned!

    PS
    Maciek, jak już oglądniesz The Campaign to daj znać jak wrażenia ;) Miałem się zabierać za seans, ale nie byłem przekonany ;) Pozdro

    0
  4. Aaaa zapomniałem o Nate McMillan’ie ;) On też (wg mnie) pasowałby na trenera Lakers, gdyby się okazało, że Jacksonowi i Sloanowi wygodnie na swoich emeryturkach. Wolne i precyzyjne granie sprzyjałoby starym kościom Nasha i Kobe’go

    0
  5. Dwight teraz zobaczył jak genialnym trenerem był Van Gundy, że z takiego niczego jakie było w orlando 2009 potrafił zrobić zespół, który doszedł do finałów. Powtarzam kolejny raz jeśli Lebron w całym Miami pozostanie zdrowy to Miami zdobędą mistrzostwo. Jedynym konstruktywnym przeciwnikiem dla miami wydaje się koniec świata w grudniu.

    0